Wanda właśnie szła na zakończenie roku szkolnego. Cieszyła się że w końcu odpocznie od wstawania rano i ciągłej nauki, właśnie dochodziła do szkoły gdy nagle przypomniała sobie że wakacje zawsze spędzała z Justinem i od razu posmutniała.
" bez niego wszystko jest inne, szkoła, wakacje...
Ja" pomyślała sobie...
...- W końcu wakacje!- krzyknęła Linda przyjaciółaka Wandy. Kiedy wracały już z zakończenia roku szkolnego
Lisa, Linda, Alex i Anne były jej najlepszymi przyjaciółkami wszystko robiły razem . Lecz nie dawno Lisa i Anne wyjechały a przynajmniej tak powiedziały jej Linda i Alex.
- Tak, wakacje! Ale to nie będą radosne wakacje, ponieważ Justin został porwany- odpowiedziała Wanda smutnym tonem
- To nie twoja wina, nie możesz się obwiniać za coś czego nie zrobiłaś-
Powiedziała spokojnie Linda
- Gdybym przyszła nie siedział by tak długo i już dawno byłby w domu!-
- Nikt mu nie kazał tak długo siedzieć na padoku- odpowiadała Linda ciągle spokojnym głosem
- My musimy go odnaleźć!- krzyczała Wanda
- Co ty się tak wydzierasz!?- krzycząc podbiegła do nich Alex
-Znowu zaczyna- odparła Linda
- Nie przejmuj się Wanda, znajdziemy go... to co idziemy na lody?
-Pewnie!- odparła radośnie Wanda
Kiedy były już na lodach Wanda poczuła się słabo.
- Co się stało Wanda?- zapytała zaniepokojona Alex
- Wszystko Ok- odparła chwiejąc się Wanda - chyba sobie usiąde- nie zdążyła zrobić 2 kroków i zemdlała
- Wanda!- ktoś do niej krzyczał ale obraz był zamazany
- Wanda, posłuchaj!- ponownie usłyszała głos i zobaczyła Justina
-Justin, wróciłeś!-
- Nie to jest tylko twoja wizja, mogę połaczyć się z tobą telepatycznie aby przekazać ci krótką wiadomość-
- Justin o czym ty mówisz?!-
- Posłuchaj! Powiedz Alex i Lindzie czuję że to ty jesteś "tą" i że nie zdradziłem ich! Musisz im przekazać że jestem na platformie DC musicie mnie uwolnić!-
W tym momencie obraz rozmazał się i Wanda się obudziła krzycząc przy tym.
- Wanda! Co się stało?!- wykrzyczała wystraszona Alex
- Widziałam Justina!-
-Mówił coś?- zapytała Linda
- Kazał mi przekazać że on was nie zdradził, jest na platformie DC i mówił że wie że jestem "tą"-
-Linda co robimy? My już mamy jedną "tą"- zapytała się Alex
- Musimy zabrać ją do Elizabeth-
Odparła Linda
-Ale co to jest właściwie ta wasza "ta"-
-Znasz legędę Jorvik?- zapytała Linda
- Jest ich chyba 50, którą?-
Już za chwiłe będzie legęda! Piszcie co byście chcieli zobaczyć w tej historii oraz czy wam się podoba :)
CZYTASZ
Światło Jorvik- Wybrana
FanfictionOpowieść ta udowadnia że legędy są prawdziwe... i że czai się w nich niebezpieczeństwo i żądza śmierci. Ale też magia i światło... Światło Aideen