Do tej pory nie wiem gdzie się znajdujesz i raczej już nigdy się nie dowiem. Ogłaszam, że przegrałem walkę jak i wojnę o naszą miłość. To wszystko już nie ma sensu. Nie zatrzymałem Cię wtedy i to był największy błąd jaki popełniłem w całym swoim życiu. Jestem wykończony poszukiwaniami jak i czekaniem na Ciebie dniami i nocami. Mam już tego wszystkiego kurwa dosyć! Tego smutku, tęskonty, współczucia od innych, już nawet nie mam siły, aby płakać, Taeś. Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz, nie do mnie, ale do swojej rodziny, która przeżywa to równie bardzo jak ja. Miłość nie zna granic, kochanie, dlatego też przez każdą tą chwilę bez Ciebie moja miłość w żadnym stopniu nie przygasła. Wierzę, że ułożyłeś sobie życie od nowa i już tym razem beze mnie. Znalazłeś osobę wartą Twojej miłości i zaufania, który w najgorszym etapie związku nie pozwoli Ci odejść i nie popełni tego błędu co ja. Twoja miłość: Jimin ❤
*Narrator trzecioosobowy*
Wychudzony i wymęczony płaczem i emocjami Jimin odszedł z trudem od biurka po czym spokojnie usiadł na miękkim łóżku. Chciał płakać, chciał wyrzucić z siebie emocje, ale... nie mógł, nie potrafił. Położył się, po czym z nieudaną próbą zaśnięcia całą noc spędził na patrzenie się za okno, na księżyc, który wyjątkowo jasno świecił. Przypominał mu oczy Tae, szczególnie te błyszczące w jego oczach iskierki szczęścia.
_______________________
Podoba się ? ❤
