4

517 29 6
                                    

Mikeyla p.o.v
Obudziłam się z powodu jakiś szmerów na dole.  Wystraszyłam sie lekko zastanawiając sie dlaczego ochroniarze Nie zareagowali. 'a może ktoś ich obezwładnił i pszeszukuje dom ' moje oczy się zeszklily i zamarzłam na łóżku.  Chciałam już sięgnąć po guzik alarmu aby policja przyjechała ale usłyszałam smiech i od razu wiedziałam że to tata.  Szybko wstałam z łóżka i ruszyłam na dół.  Widziałam jak tata rozmawiał o czymś z Jake'iem . Spojrzałam się na nich jak na wariatów.
- Możecie mi powiedzieć do jasnej ciasnej co wy wyrabiacie.  Myślałam że zawału dostanę - spojrzałam się na tatę a pojedycza łza spłynęła mi po policzku.  Tata szybko mnie objął
- Przepraszam melodyjko Nie chciałem cię przestraszyć - kolysal mnie abym się uspokoiła
- Co tutaj robisz myślałam że będziesz
dopiero jutro - wyrwałam sie z uścisku aby na niego spojrzeć
- Tak wiem,  ale zaraz po koncercie kazałem szoferowi abyśmy wrócili do domu Nie chciałem spać w hotelu - i pocałował mnie w czoło
- Okej rozumiem,  dobra idę spać,  dobranoc tatuś - pocałowałam go w policzek
- Dobranoc melodyjko - i poszłam na górę znowu probujac zasnąć

~~~~~~~~~~Następnego dnia ~~~~~~~~

Gdy się obudziłam od razu ruszyłam do łazienki przyszykowac się na dzień.  Ubrałam biały top,  jasne jeansy i czarne botki.  Poszłam na dół na śniadanie.  Zrobiłam sobie tylko płatki z mlekiem bo oczywiście musze dbać o figurę.  Mój tata przyszedł i zaczął sobie robić kawę.  Tak wiem co myślicie gdzie służba,  ona przychodzi dopiero o południu abyśmy z tatą mieli rano tylko dla siebie .
- Kto był wczoraj u nas?  - gdy się spytał usiadł obok mnie przy wyspie kuchennej , nie dziwię się że wie,  ochroniarze muszą mu o takim czymś mówić
- To był Tom Hiddleston poznałam go w wtedy w teatrze,  jest aktorem - na same wspomnienie o Tom'ie uśmiechnęłam sie
- Wiem że nie oglądam filmów ale nie słyszałem o nim - spojrzał się na mnie popijając kawę
- Jest początkującym aktorem ale bardzo utalentowanym,  powinieneś zobaczyć jak cudownie grał Romea - cały czas szczerzylam sie jak głupi do sera
- Napierał na ciebie aby tutaj przyjść - spojrzał na mnie z zmartwionym wzrokiem,  wiem o czym myśli że chce mnie wykorzystac dla sławy i chce się wybić ale nie czuję aby Tom był taki
- Nie tato,  Ja go zaprosiłam bo go polubiłam i wiem co myślisz ale posłuchaj ,Tom zgodził sie na to aby nasza znajomość była sekretem, więc Nie zależy mu na sławie tylko na mnie,  znaczy mam nadzieję że na mnie - tata przyciągnął mnie do siebie i pocałował w głowę
- Mam nadzieję melodyjko ,chociaż nie podoba mi się że spotykasz sie z chłopakiem - jak każdy tata nie podoba mu sie gdy jego córeczka spotyka sie z chłopcami ale ja chce mieć kogoś w swoim życiu, chce mieć rodzinę.
- Dobra, chcesz się ze mną wybrać do galerii handlowej chce kupić coś do nibilandi , zanim wyjadę

- Pewnie,  a mogę coś wybrać?  - uwielbiam zakupy z tatą,  mimo wiem że nie będziemy sami je robić tylko z fanami to i tak to lubię,  kocham fanów swoich i taty,  fani taty są czasami zaskakujący czasami tańczą albo grają jego piosenki na różnych instrumentach,  moi jak zwykle mówią że jestem piękna,  cudowna i chcą zdjęcia, autografy czy uściski,  uwielbiam to to takie budujące w pracy ,wiesz że robisz coś bardzo ważnego stajesz sie ich idolem
- No pewnie że możesz coś wybrać masz taki sam styl jak ja - tak mam styl jak tata i w ubiorze bądź różnych rzeczach jak meble, sztuka itp. poleciałam do pokoju aby zrobić sobie makijaż,  wzięłam telefon,  czarną skórzaną kurtkę i okulary takie same jak ma tata i zeszłam na dół.  Tata był ubrany w czerwoną koszule z czarnymi spodniami i okulary przeciwsłoneczne . Wsiedliśmy do limuzyny i było z nami 8 ochroniarzy plus ci w sklepie oczywiście ,może ktoś pomyśleć że to przesada ale fani czasami są nieprzywidywalni tak samo jak paparazzi i prasa.  Usiadłam koło okna aby podziwiać te piękne miasto,  byłam już tu parę razy ale zawsze to miasto zabiera mi dech w piersiach. Widziałam przez okno że ludzie już zaczynają podejrzewać kto jest w limuzynie w końcu nie często tutaj jeżdżą,  mój tata lubi przepych więc nasza limuzyna Nie wygląda na taką zwykła jak każda.

Kazdy z nas nawet ochroniarze siedzą sobie komfortowo ,Nie ściskamy sie jak serdelki w słoiku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kazdy z nas nawet ochroniarze siedzą sobie komfortowo ,Nie ściskamy sie jak serdelki w słoiku. Zbliżamy sie już do największej galerii w Londynie,  nie wiem jak to się stało ale fani już byli wraz z Papparazi , czasami mnie to dziwi w jakim tempie plotki sie rozchodzą ale skąd wiedzieli że jedziemy do galerii handlowej. Ale no cóż, pierwsi wyszli ochroniarze aby dać nam miejsce abyśmy swobodnie szli potem tata i ja.  I sie zaczęła całą magia robienia zakupów z tatą. 

Sekret ( Tom Hiddleston love story) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz