𝕄𝕪 𝕃𝕚𝕥𝕥𝕝𝕖 𝕋𝕣𝕒𝕟𝕤𝕤𝕖𝕩𝕦𝕒𝕝 𝕊𝕖𝕔𝕣𝕖𝕥

/1/

Ten rozdział jest jakby prologiem ale jednak rozdziałem :) 

Rozdziały będą pojawiać się miarowo. Wszystkie zostały poddane obróbce.

----------------------------------

Cześć jestem Thomas Thompson. Dla przyjaciół Tom. Jestem osobą trans-gender. Od urodzenia nazywałem się Tamara lecz w okresie dojrzewania i buntu, poczułem, że nie chcę być dłużej dziewczyną. Wszystko zaczęło się od momentu w, którym zaczęły rosnąć mi piersi. To było w połowie 5-tej klasy. Moje piersi były dosyć duże jak na mój wiek. Mimo iż byłem najmniejszy z klasy, miałem największe piersi. To było moim kompleksem. Zakrywałem je jak tylko się dało. Pewnego dnia nawet pociąłem swojej piersi bo myślałem że tak się ich mniej więcej pozbędę. To się jednak nie stało. Więc kupowałem sobie bandaże i owijałem swoje piersi bardzo mocno tak, że moja klatka piersiową była płaska. Dziewczyny z klasy mi zazdrościły tego, że miałem duże piersi a ja zazdrościłem im, że nie dojrzewają tak szybko jak ja. W tedy po raz pierwszy zacząłem się zastanawiać jak to jest być chłopakiem,no wiecie ,być płaski cały czas. Kiedyś nawet miałem sen, że jestem chłopakiem i masturbuję się . Może to i obleśne ale dla nie to było jak spełnienie marzeń bo w około ósmej klasie często zastanawiałem się jak to było by mieć penisa. 

  Zawsze czułem się jako ten dominujący nawet w związkach damsko-męskich. Gdy miałem 17 lat zrozumiałem, że jestem bezpłodny. Już w wieku 15 lat wiedziałem,że chce być chłopakiem,a brak możliwości zajścia w ciążę był spełnieniem marzeń bo to bardziej upodabnia mnie do chłopaka,racja?. Właśnie w tedy zaczęła się moja przygoda z testosteronem. Jak się okazało w aptece nie da się go kupić tak po prostu bez recepty. Gdy miałem 13 lat postanowiłem go kupić ale jak wiadomo zawiodłem się w aptece. Było mi tak wstyd,że kupiłem jakiś zamiennik. Jego skutkami ubocznymi były u kobiet: Zanik miesiączki i zatrzymanie rośnięcia piersi więc jadłęm tabletki garściami. Niestety szybko się skończyły a efektów było brak więc zrezygnowałem z nich.

 Gdy powiedziałem moim rodzicom, o tym, że jestem transseksualny wyśmiali mnie. Pobiegłem w tedy do swojego pokoju i stanąłem przed dużym lustrem. Chwyciłem nożyczki i obciąłem sobie włosy. Wyglądałem zupełnie jak chłopak z tą płaską klatka piersiową. Poszedłem cicho do pokoju rodziców i wyciągnąłem koszule i krawat taty. Założyłem wszytko i pobiegłem do rodziców. Patrzyli się na mnie jak na kosmitę. "Mamo, tato ja chce być chłopakiem,czuję się jak chłopak  i wyglądam jak chłopak więc czemu nie mogę nim być?" zadałem im pytanie. Powiedzieli, że zawsze będą mnie kochać nawet jeśli chce być chłopakiem ale powiedzieli od razu, że nie zgadzają się na operację zmiany płci. Zasmuciłem się jednak nie zrezygnowałem i regularnie podcinałem włosy i bandażowałem się ale dosyć rzadko, później okazało się,że wystarczą dwa za małe staniki,które uciskały moje ciało.

Zwykle gdy patrzyłem w lustro po kąpieli, chciało mi się wymiotować patrząc na moje ciało. Raz nawet zwymiotowałam gdy dotknąłem moich piersi. To było okropne. Brzydziłem się własnego ciała. Nie tylko piersi ale i zaokrąglonych bioder i grubszych ud.

 Gdy wprowadziłem do Edda i reszty,  przedstawiłem im się jako chłopak. Tom. Jestem Thomas, dla przyjaciół Tom. Tak właśnie zamieszkałem u moich przyjaciół. Byli to chłopcy. Ich też okłamywałem ale cóż, już od 17 lat zbieram pieniądze na wszystkie trzy operacje. W tym czasie już chodziłem regularnie do seksuologa i reszty specjalistów dzięki czemu dotarłem aż do etapu terapii hormonalnej. Dzięki lekom (najpierw doustnym,potem w zastrzyku) Moja twarz nabrała odpowiednich rysów twarzy,częściowo zniknęła mi tkanka tłuszczowa a zastąpiły ją mięśnie. Od razu podpowiem,że od 12 roku życia regularnie ćwiczyłem więc moje mięśnie (głównie bicepsy) robiły wrażenie.

 Tak więc mieszkam z Eddem, Mattem i Tordem od prawie trzech lat i do tej pory nie wiedzą o moim sekrecie. Nie wiem jak udało mi się to utrzymać w tajemnicy do tej pory ale udało się. Na dodatek brakuje mi już tylko trochę pieniędzy do tego abym zapłacił za pierwszą operację czyli tak zwaną jedynkę. Jest dosyć droga (W Polsce prywatnie za 8 tyś zł a na NFZ 11 tyś zł). Nie lubię ich okłamywać, zaraz po operacji im wszystko opowiem. Mam nadzieję, że mnie nie odrzucą.