Temat tej autorki mieliśmy zakończyć już dawno, ale się kurcze nie da. Chcemy o tym zapomnieć, nie zaglądaliśmy nawet na jej profil, jednak dzisiaj coś nas tknęło. Jedna z naszych czytelniczek była na tyle uprzejma, że podzieliła się z nami zrzutami ekranu rozmów z tą właśnie autorką. A o kim mowa? Oczywiście, że o Stoprocentseerca.
Niby usunęła książkę z shotami i zwinęła swój biznes, ale to niech robi za przestrogę dla innych młodych autorów.
Kiedy to zobaczyliśmy, to się śmialiśmy z dobre pięć minut, a pierwsza wiadomość jaka była, to ta- KK
Zaczniemy od początku. Przypomnijmy sobie jeden z jej rozdziałów.
Nasza pierwsza reakcja ty było WTF?!
Czy to w ogóle jest legalne? Odliczała od tego podatek? Urząd skarbowy, HALO!
Rozumiemy, każdy chce dostać pieniądze za robienie tego co lubi, ale na wattpadzie?
Może chciała być taka "zagraniczna", bo tam od dwadziestu tysięcy wyświetleń podobno się pieniądze dostaje... - Ol
Do tego na stronie, która przy logowaniu ma to:
CZYTASZ
Straż V2
RandomStrażnicy powstali by "wyjaśniać" poszczególnych autorów oraz fenomeny na wattpadzie.