Pojawiłeś się w moim życiu jak meteor.
Przeciąłeś stratosferę, lądując prosto w moim sercu.
Nigdy nie mogłem się nawet spodziewać, że zawładniesz całym moim światem w ułamku sekundy.
Zniszczyłeś mnie od wewnątrz i pozostawiłeś zranionego,
wybiłeś ogromny krater w moim sercu.
Zupełnie jak meteoryt.
Meteoryt, który nie jest wcale spadającą gwiazdą.
Nigdy ich ze sobą nie myl.
On pozostawi cię poranionym.
Nigdy o tym nie zapominaj.
Jesteś tak daleko, całą niezliczoną ilość mil stąd,
jednak zbliżasz się coraz bardziej z każdą mijającą sekundą.
Spadasz z nieba, zupełnie jak meteoryt.
Upadasz ze szczytów, na które wzniosły cię moje modlitwy.
A ja coraz bardziej zatracam się w tobie,
z moim sercem uderzającym o ziemię niczym meteor.
* * *
pięćdziesiąt rozdziałów,
plus jeden.(niespodzianka.)
YOU ARE READING
Meteor | Satellite sequel || tłumaczenie
FanfictionWiem przecież, że niszczysz wszystko, czego tylko się dotkniesz. Jak mogłem kiedykolwiek być tak ślepy, żeby dopuścić cię blisko swojego serca?