Two Nerd Girls

Część Kate

-Zakładam, że nagrody są zależne od ilości zabitych potworów! Teraz zobaczysz jak to jest być pro!-krzyknęła Momo z mniej więcej takim wyrazem twarzy: >:3

-Nahh, to pewnie time event...

-W tej grze rzadko pojawiają się time eventy. Jeżeli się okaże, że to ja mam rację jutro cały dzień też gramy!

-A jeżeli się okaże, że to jednak JA miałam rację idziemy w czwartek na mecz bejsbolowy! Grają Orły kontra Strusie!

*załóżmy że obydwie z dziewczyn interesują się bejsbolem*

-Coo? Orły?! Tutaj?! Iiik! *widoczny fangirling* *szybkie opanowanie się* Nie! Nie muszę nigdzie iść! Obejrzę powtórkę w TV! Ten event to na pewno na zabijanie potworów!

-Zobaczymy~

*Momo klika w event i-

Time event*

-SHIT! Niech by to szlag trafił!

-Ha, ha. Mówiłam! Czyli w czwartek widzimy się przed stadionem! *wink*

-Ale Toka~~ Przecież to było oczywiste że ty będziesz mieć rację. Zostańmy jutro. Proszę~ *robi słodkie oczka*

-Nie ma takiej opcji Momo! Zakład to zakład! *wink*

-Eugh~ ok. I tak grają Orły! Zmiażdżą te twoje Strusie na kwaśne jabłko!

-Nie jestem tego taka pewna. Ostatnio dołączył do nich nowy zawodnik. Podobno strasznie utalentowany.

-Szkoda tylko że jeden utalentowany zawodnik nic im nie pomoże w starciu z całą drużyną utalentowanych Orłów!

-Nie przesadzaj że wszyscy tam tacy utalentowani!

*dalsze rozmowy o Orłach i Strusiach*

*time skip do czwartku, południe*

*Momo, prawie spóźniona, dosiadła się do Toki siedzącej w trzecim rzędzie*

-Momo! Prawie się spóźniłaś!

-Sorka, musiałam jeszcze zacząć ten time event! *>//<*

-Ok, ok. Mniejsza, siadaj już bo się zaczyna!

*do drugiej serii drużyny idą krok w krok, żadna nie ustępuje drugiej*

*przerwa między 1 a 2 połówką*

*Toka i Momo siedzą w mini restauracji*

-Nie spodziewałam się po twoich Stusiach takiego poziomu

-Ja to w sumie myślałam że Orły tak na prawdę to po prostu wyglądają tak badass ale są słabe. Zaskoczyłam się, a czy miło czy negatywnie to zobaczymy pod koniec meczu~ *>:3* Stawiam swoją duszę że Strusie wygrają.

-Nie ma szans że Orły przegrają! Tyle ćwiczyli do tego meczu... Jeżeli jednak, jakimś sposobem, przegrają to, przyżekam, że pójdę do jakiegoś teleturnieju. Ale jeżeli wygrają, co gwarantuję ci że zrobią, ty pójdziesz do konkursu na umiejętność grania w Dragon Dungeon! *załóżmy że to nazwa gry w którą grały wcześniej*

-Hah, przedwczorajsza sytuacja nie nauczyła cię żeby się ze mną nie zakładać? Zawsze najpierw robisz później myślisz, Momo. Dobrze przyjmuję twój zakład. Ale ty za to przyjmij do wiadomości że go przegrasz~

-Jeszcze zobaczymy *mordercze spojrzenie Momo walczy z opanowanym ale stanowczym wzrokiem Toki. Sytuacja jest bardzo napięta*

*końcówka meczu, Strusie wygrywają o jeden punkt*

-No to co Momo? Przyniosę ci na jutro książki które ci się przydadzą *z tym samym spojrzeniem*

-Jeszcze potem wygram i ci te słowa w gardle staną *Momo bliska płaczu*

*ostatnia szansa Orków na zdobycie punktu i zremisowanie*

*nie przegapili jej, remis*

*dziewczyny patrzą po sobie zdziwione*

-To co, będziesz od teraz zarywać u mnie nocki? *Momo patrzy ze złośliwym wzrokiem*

-*bardzo zakłopotana* Niee no~ Jak remis to może niech żadna nic nie robi?

-Nah, tak nie będzie zabawnie. Poza tym, czy ktoś tu cyka?~ *jeszcze gorszy wzrok*

-Dobrze, jeżeli tego chcesz wezmę udział w tym konkursie...

-Tylko się przyłóż! *wink*

*time skip*