Ciemny jeździec, czyli coś o hackerach.

417 9 2
                                    

Pewnie każdy z Was zna te opowieści z hackerami. Pewnie również pamiętacie nazwy czy też nazwiska poszczególnych z nich. Najpopularniejsza prawdopodobnje jest tutaj Kate Lionhome. Ale dzisiaj nie o niej. Dzisiaj opowiem Wam o mniej znanej osobie z tej serii czyli The Dark Rider (tłum. Ciemny Jeździec) oraz o pewnej grupie, o której wcześniej nie mieliście bladego pojęcia.

Tak więc, pewnie każdy zadał sobie pytanie: kim jest The Dark Rider (będę używać skrótu "TDR" bądź wcześniej wspomnianego tłumaczenia)?
Cóż, za każdą osobą kryje się pewna historia. W tym przypadku też tak jest, dlatego Wam ją opowiem.

TDR wcześniej miała zupełnie inną nazwę. Nie była znana jako Ciemny Jeździec, a raczej jako zwykła dziewczyna, która bardzo chętnie integrowała się z innymi. Z tego właśnie ją znali.

Jednak skrywała pewną tajemnicę, o której nie mówiła nikomu. Otóż, była ona bliską przyjaciółką Kate Lionhome w prawdziwym życiu.

Pewnego dnia Kate zdradziła jej niektóre chwyty na graczy i tym podobne. Nasza bohaterka zainspirowana tym postanowiła opanować coś na takiej podstawie. Powiem wprost - po prostu chciała zaprojektować swojego własnego hacka.

Po wielu miesiącach, w końcu mogła dumnie powiedzieć "Udało się". Tyle poprawiania i udoskonalania się opłaciło.

Jej projekt polegał na tym, że jeśli gracz A wejdzie w aurę naszej bohaterki, która występowała przy Przesmyku Diabła w Jarlaheim, gra dla gracza A przestanie działać, a za każdym ponownym włączeniem jej od razu pojawiał się obraz z napisanym na czerwono "I'm watching you." na popularnym czarnym tle.
W tym przypadku pomagał jedynie reinstall.

Nasza TDR uzyskała swoją nazwę dopiero po wejściu do gry.
Była ona we wcześniej wspomnianym miejscu, na karym, starym fryzie, ubrana w same czarne rzeczy. Jej twarz była niewidoczna oraz nie dało się na nią kliknąć. Nad jej głową widniał tylko napis "The Dark Rider" a wokół niej unosiła się tajemnicza aura, której działanie opisałam wcześniej.

Wiele graczy z ciekawości wpadło w jej ręce, tylko niektórzy jednak wpadli na pomysł, by po prostu zrobić reinstall.

Już wiecie o co chodzi z TDR? Świetnie. Teraz tylko pozostało odpowiedzieć na pytanie dotyczące grup, o których to mówiłam na początku. Tak więc:

Istnieje coś takiego jak grupa czy też - jak to nazywają w SSO - klub z hackerami. Jego nazwa nie jest widoczna pod nazwą poszczególnego oszusta w grze. Mimo to, każdy z członków ma swoje zadanie na potencjalnym serwerze - tak na przykład TDR miała wyżej opisane zadania.

"Ale co to ma do rzeczy?" pewnie zapytacie.

Nie ma to do rzeczy kompletnie nic, ale warto i tym wspomnieć, gdyż niewiele osób o tym wie. Pragnę dodać, iż żaden normalny gracz nie może tam dołączyć.

Uwh, nareszcie to skończyłam, mam nadzieję że fajnie się czytało ;3
Jak zwykle to będzie - krótka historyjka odpowiadająca na konkretny temat.

Wrażenia?

Pozdrawiam!

Star Stable || LegendyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz