7:00 - Nagle usłyszałem ten cholerny... budzik. Wyłączyłem go z impetem, prawie spadł z szafki nocnej. Wstałem, potem poszedłem do kuchni i spotkałem tam moja mamę która gotowała śniadanie jak prawie zwykle mleko z muszelkami (makaron).
Hej mamo- powiedzialem.
Hej synku-odpowiedziała
Tata po chwili przyszedł
Cześć-rzucił mi ośchle
Hej-odpowiedziałem mu krótko
Potem usiadł na krześle. Mama podała mu jego ulubioną czarną kawę i zaczął czytać gazetę. Wziął łyka i zaczął sie nią ksztusić ja się zacząłem śmiać zwiną gazetę w rulon i zostałem pacnięty gazetą. Zjadłem swoje śniadanie i zobaczyłem ze jest już 7:20 to poszedłem do swojego pokoju i zacząłem się przebierać z piżamy na krótkie szare szorty i biała koszulkę z czerwoną łapką, białe skarpetki. Zobaczyłem ze jest 7:30 a autobus miałem o 7:35. Rzuciłem się jak rakieta ubrałem w pospiechu plecak i czerwone trampki. Wybiegłem trzaskając drzwiami. Omal się nie wywróciem na schodach bo winda zepsuta. Jestem blisko przy przystanku ale zobaczyłem że mój autobus uciekł dlatego powiedziałem sobie ze nie idę na 1 lekcje ale pójdę se pieszo na spokojnie (Autobus-13min Pieszo-28min). Znowu te uczucie śledzenia. Oglądam się w boki za siebie i.. nikogo nie ma pomyślałem se ze to tylko moja wyobraźnia. I tak te uczucie nie znikło. Przyspieszyłem trochę... bardzo. Patrze ktoś wyskakuje z krzaków! Krzykłem z przerażenia. Uff.. to tylko mój przyjaciel Kirył.-Cos ty se myślał ze tak na mnie wyskakujesz! - Krzyknołem na niego z całych sił
-Haha żebyś widział teraz swoja twarz! - Mówiąc mi to prawie płakał ze śmiechu.
-Co w tym takiego śmiesznego?- dalej byłem na niego wkurzony
-No przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać - dalej w najlepsze się smiał
-Ej bo się spóźnimy. A no tak już się spóźniliśmy - Powiedział zirytowany
-Ja tak nie miałem zamiaru iść na pierwsza lekcje - powiedziałem
-Czemu? - spytał się ciekawy?
-Noo bo uciekł mi autobus - odpowiedziałem z prawdą
-Nie kłam - Powiedział z irytacją
-Nie kła.. - przerwał mi
-Dobra nie ważne chodz do parku bo tak nie idziemy na pierwsza lekcje - Powiedział zaciekawiony
-Okej - Odpowiedziałem
31 minut później
-Chodźmy już do szkoły bo zaraz koniec pierwszej lekcji (matematyka) - Powiedział mi taki nie zadowolony ze musi iść do szkoły
-Noo okej a musimy iść bo mi się nie chce - Spytałem zaciekawiony
-Tak musimy i żadnych wymówek mi tu! - powiedział tak bo wie jak lubię się urywać z lekcji
Po szkole 15:30
Idę ta ciemna uliczka która nienawidzę chodzić. Usłyszałem jak coś się porusza przyspieszylem troche kroku. Dobra wchodzę już do swojej klatki i idę na swojego 3 piętro. Wkładam i przekręcam kluczyk rodziców nie było i mogłem se poglądać jakieś Pornole bo, u mnie są surowo zakazane. Włączyłem se dobrego pornola była tam loszka 7/10 była to perska kotka i Pies 8/10 znaczy 5/10 był to husky syberyjski. Zaczeli sie rozbierac Oszczędze wam szczegółów. Ściągnąłem se koszulkę i spodnie. Zobaczyłem na swoje krocze juz mi staną. Wyjąłem go z moich ciasnych majtek. Raz w górę raz w dół co chwile przyspieszałem a na chwilkę zwalniałem i tak w kółko tak z 4 min a potem gdy poczułem że dochodzę przyspieszyłem i w końcu doszedłem. Moja cała sierść byla uwolna w spermie. Poszedłem do łazienki puściłem wodę w prysznicu. Musiałem sie wrócić po czystą koszulkę i majtki. Wróciłem i wrzuciłem dzisiejsze ubrania do kosza na pranie .Wszedłem sobie pod prysznic była ona na początku letnia ale chwilkę później była gorąca czyli idealna dla mnie.Ubrałem się w o wiele za duzą koszulke i majtki spodni nie ubieram bo nie lubię w nich spać nie czuję się w tedy komfortowo. Położyłem się spać z dziwnym odczuciem że ktoś jest w moim pokoju. Udało mi się zasnąć po 5 minutach. Dobranoc.
Udało mi się napisać drugi rozdział. Trochę zboczony. Mam nadzieje ze wam się spodobał rozdział jak tak to daj gwiazdkę
635 słów

CZYTASZ
Futrzane porwanie |Furry|
RomanceCzesc jestem Hirobumi Nakagawa mam 16 lat. Od paru dni czuje się obserwowany jak by ktoś był za moimi plecami jakbym czuł jego oddech na karku. Yaoi nie lubisz nie czytaj