Muzyka zagłuszyła mi wszelkie inne dźwięki. Światła przyćmiły twarze innych osób. Lód pod stopami sprawił, że powracałam do życia. Pierwsze nuty piosenki, rozpoczęłam pokaz. Ostrza moich łyżew zostawiały wręcz niewidoczne linie na zamarzniętej tafli wody. Obrót i wyskok. Wszystko dopasowane jak w zegarku. Im szybciej poruszałam się po lodzie, tym zimniejszy wiatr łaskotał moje zaróżowione policzki.
Łyżwiarstwo, jedna z wielu rzeczy, która tak bardzo mnie uszczęśliwiała. Jazda w łyżwach była dla mnie jak magia, coś, co mogłoby trwać wiecznie, lecz nie może. Mój ukochany sport rozpoczęłam w wieku sześciu lat i do dzisiaj jest to dla mnie tak samo ekscytujące, jak na początku. Niektórzy powtarzają mi, że łyżwiarstwo jest dla mnie jak narkotyk, choćbym bardzo chciała, nie mogę się od tego oderwać.
Muzyka zmieniła rytm. W talii poczułam męskie dłonie. Chris, mój sportowy partner właśnie dołączył do naszego układu. Chłopak podrzucił mnie do góry, a ja w tym samym momencie podskoczyłam, aby łatwiej było mu wyrzucić mnie. Oboje wykonaliśmy piękny skok z wyrzutu.
Z Chrisem jeździłam od czterech lat i wspaniale nam się razem pracowało. Rozumieliśmy się bez słów, a łyżwiarstwo było dla nas tak samo ważne. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, którzy mogą powiedzieć sobie wszystko. Znaliśmy swój lęk, sekret, słabość. Chris mógł równie dobrze uchodzić za mojego brata z taką wiedzą, jaką miał. Mój tata nie raz żartował, że zaadoptuje chłopaka jeżeli jego ciotka i wujek się na to zgodzą. Chris nie miał rodziców. Matka zginęła przy jego porodzie, a ojciec odszedł jeszcze przed jego narodzinami. Dlatego też jego ciotka i wujek przygarnęli go i zaopiekowali się nim jak własnym synem.
Czas na moją ulubioną część każdego pokazu-sekwencje. Szybka jazda uszczęśliwiała mnie jeszcze bardziej. Tak naprawdę wtedy dopiero dało się czuć adrenalinę i ten głos w głowie mówiący: "Tylko się nie pomyl, tylko się nie pomyl!". Mimo iż, większość osób takie zachowanie jeszcze bardziej stresowało, to ja lubiłam ryzyko w takiej postaci. Gdy jeździłeś w rytm muzyki, nie było już odwrotu. Jedziesz, najlepiej jak umiesz albo poddajesz się, umierasz.
Po sekwencji czas na skok równoległy, podwójnego axla. Wyskok, obrót, kątem oka widziałam, jak Chris zrobił perfekcyjne odbicie, lądowanie. Czas na ostatnią partię jazdy- kombinację, kolejną sekwencję i parę figur dla par sportowych. Praktycznie wszystko poszło nam bezbłędnie, tylko w jednym momencie Chris odbił się trochę za późno, tym samym nie synchronizując naszego skoku. Muzyka zwalniała wraz z kończącym się pokazem. Wyjechaliśmy na środek lodowiska, przyjęliśmy pozę końcową. Ja odchyliłam się do tyłu, moje ciało przypominało teraz odwróconą literę "C", a Chris jedną dłonią przytrzymał moje plecy, a drugą położył na brzuchu.
I tą dramatyczną figurą zakończyliśmy nasz próbny pokaz. Muzyka ucichła a światła przygasły, ustępując milionom lamp zawieszonych pod sufitem. Przed nami ponownie ukazały się sylwetki reszty łyżwiarzy i naszych trenerów. Wszyscy uśmiechali się ,od ucha do ucha, klaszcząc nam za wspaniały występ. Ukłoniliśmy się im, podjeżdżając do wyjścia z lodowiska, gdzie stali nasi trenerzy.
Pani Annie Howard i jej mąż Victor byli naszymi trenerami. Byli to jedni z najwspanialszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałam w swoim życiu. Oboje mieli po trzydzieści pięć lat i w młodości również byli zawodowymi łyżwiarzami zajmującymi miejsca na podium w międzynarodowych zawodach. Trudno się więc dziwić, że lodowisko nazywało się "Vicnnie". Pani Annie opowiadała nam kiedyś, że jej jedna z najbliższych przyjaciółek stworzyła to połączenie i na cześć "starych, dobrych lat" nazwali tak swoje lodowisko. Dziwne, ale urocze.
-Powiem tak, było dobrze, ale mogło być lepiej-skwitowała pani Annie nasz występ ,spoglądając na nas z uśmiechem. Panna Howard zawsze była uśmiechnięta, lecz potrafiła zajść za skórę, zwłaszcza wtedy kiedy nie widziała żadnych efektów u jakiegoś łyżwiarza-Myślę, że zmienimy trochę układ. Na zawody stanowe jest on zbyt... prosty, bez efektu "łał"
CZYTASZ
Po cienkim lodzie
Teen FictionLynette Calvati jest utalentowaną, szkolną łyżwiarką. Wraz ze swoim partnerem sportowym, który jednocześnie jest jej najlepszym przyjacielem, Chrisem, trenuje na ważne zawody międzystanowe. Niestety poważna kontuzja rujnuje plany obu łyżwiarzy. Z r...