Harry Potter i Dżesika Zagłady.

Tiara Przypału

Zaczęło się. Dżesi siadła na stołku wpierdolku i pani Minewra Mcgongolal założyła jej ten czepek na głowę. Wtedy kapelutek krzyknal:
-Huffepuffe!!!1!1!1!1!1!- krzyknal kapelutek.
Dżesi była mega hapi z tego powodu bo kochała Huflepufle. Wtedy na stołku siat Draka i Mcgongola założyła mu ten czepek i on krzyknął:
-Śliteryn!!!11!1!1!1!!1-czepek wykrzyknął.
Dżesi była smutne bo chciała być z drakim w hafelpafie. Więc zapytała się Dambeldoria czy draka może przejść do Hufelpufel. Ale dumpledor odrzekł:
-Nie. Jedynie ty możesz przejść do Sliteryniu.
-A to tak ja nie chce spieprzaj dziadu.-odparła uprzejmie Dżesika dyrektorowi szkoły.
-100 punktów dla Huffflepuffle!- wykrzyknęła pani sprut.
-jeeeejjejejjejeje!1!1!!1!1!1!1!-Dżesika ucieszyła się.
Wtedy nagle Dzesice penkło serce. Na stołku usiadło jabłko, to samo które jakiś czas temu chodziło z Drakim.
-Co ono tu jeszcze robi!??!? ;( - Powiedziala z suptelnym smutkiem w oczah Dżesi.
-to nie tak jak myślisz!!!!1!111!1!-odpar Drako- Pozatym nie mów na nią „to"!1!1!1!
-Czyli ją jeszcze bronisz!!?!? Koniec z nami!!111!11!
-NNNNIIIIEEEEE!!!! Dżesi proszę nie rób mi tego.
-Przykro mi.... Dumpledor wykruciatuj go!
Wtedy tylko z rurzdżki dupledora wystrzelił zielony błysk na drake. Draco zwijał się z bulu a Dżesika ocierała resztki łez...Zapanowała na sali grobowa cisza, lecz nagle...
-2000 punktów dla Hafelpaflu dzięki Dzesice!!!-wykrzyknął Snejp. I nagle gromkie oklaski dla Dżesi.!.!.!.!.!. Była z siebie dumna. Co będzie dalej ze związkiem Dżesi i Draka. Niedługo kolejna część.!!!1!1!!1!1