Każdy poranek od ponad siedmiu lat wyglądał dokładnie tak samo. Pobudka z samego rana, gdy słońce nie zdążyło jeszcze otulić ziemi swoimi ciepłymi promieniami i szybkie śniadanie, w czasie którego Jimin zdążył powtórzyć jeszcze informacje potrzebne na lekcje. Ubranie mundurka szkolnego, zdecydowanie niedopasowanego do jego rozmiaru. Co dziwne, na początku roku komplet prezentował się znacznie lepiej i wizualnie dopasowywał się do sylwetki chłopaka, ale już pod koniec roku szkolnego ubrania zwisały brzydko, prezentując jego wychudzone ciało.
Nie było to dla chłopaka problemem priorytetowym (o ile było to w ogóle problemem), bo chłopak zaniedbywał swój wygląd już od dłuższego czasu, poświęcając się całkowicie nauce. W końcu kończył już drugą klasę liceum, więc zrozumiałe było, że chciał przyłożyć się do edukacji jeszcze bardziej, aby celująco zdać Suneung*.
[suneung - test podsumowujący szkołę średnia, który jest odpowiednikiem polskiej matury. jego zdanie jest równoznaczne z przyjęciem na studia (chyba)]
Park Jimin już dawno zapomniał, że to nie były jego marzenia. Mały chłopiec, który z podziwem oglądał występy ulicznych tancerzy w dzielnicy Hongdae i rysujący kwiaty wiśni na marginesach zeszytów ustąpił miejsce pozbawionemu wyobraźni nastolatkowi, który był niczym kukła w rękach rodziców. To oni zaszczepili w nim chęć jak najwyższych wyników w szkole. Nauczyli go, że przynosząc do domu testy napisane na mniej niż osiemdziesiąt pięć punktów, rozczarowuje swoją matkę, a jedząc słodycze i inne niezdrowe jedzenie uzyskuje dezaprobatę ojca.
W planie państwa Park była jedna mała luka, której żadne z nich nie umiało się pozbyć. Bratnia dusza ich syna pozostawała dla nich nieznana, a najbardziej obawiali się tego, że ta postać okaże się kimś z niższej klasy społecznej, który ściągnie ich dziecko na drogę buntu i zepsuje ich paro-nastoletnią pracę, jaką włożyli w godne jego wychowanie. Po cichu żywili nadzieję na ułożoną dziewczynę pochodzącą z dobrej rodziny, uprzejmą, kulturalną i przede wszystkim odpowiednio zamożną.
Gdyby tylko wiedzieli, jakie konsekwencje będzie miało rozwinięcie płatków kwiatu na nadgarstku Jimina, prawdopodobnie od razu po porodzie odcięliby mu przedramię.
(cały czas muszę sprawdzać w tłumaczu poszczególne słowa bo zapominam i czasem mam po prostu ochotę wstawić tu angielskie słowa.......
just spilled the tea )
CZYTASZ
cherry blossom (yoonmin)
Fanfictiongdzie Jimin ma na nadgarstku mały kwiat wiśni, a gdy nadchodzi jesień, kwiat czernieje 樱花 (yīnghuā) - cherry blossom - a flower, that can't be bloomed fluff, side angst, love hurts, it causes anger, jealousy, obsession, why don't you love me back?