-Wstawaj, Lilla!-Lil usłyszała głos swojego taty. -No już...niechce mi sie... -Zapomniałaś,że dziś jest pierwszy dzień w twojej nowej szkole i początek roku szkolnego??-powiedział ojciec z uśmiechem. Co?! Już pędze!-krzyknęła Lilla,i migiem wybiegła z łóżka. Po chwili była już gotowa z plecakiem,i wybiegła z domu,żegnając się z tatą i z mamą. Lilla weszła do nowej szkoły. Czy ją polubią? Czy zaakceptują?Wchodząc do szkoły,-Witajcie,kochani!-powiedziała nauczycielka,i wszyscy usiedli. Lilla nie miała gdzie usi1ść,bo Chloé jej zajęła miejsce,i nagle zauważyła wolne,obok ciemnowłosej dziewczyny. Usiadła tam. -Hej,jestem Marinet,a ty?-spytała. -Ja? Lilla. -Spodoba Ci sie tu. Jedynie uważaj na Chloé i Sabrinę. -Yyy ok?-powiedziała Lilla. Cała lekcja minęła spokojnie,a po lekcjach dziewczyna wyszła z dobrym humorem z nowej szkoły.poszła w kierunku wysokiego nowoczesnego bloku w którym mieszkała. Po wjechaniu windą na 25. piętro,weszła do domu,
CIĄG DALSZY NASTĘPNIE
CZYTASZ
Miraculum:Białej Lisicy
Teen FictionCzy Lilla zostanie superbohatera? zapraszam do czytania