Siema to znowu ja Anon. Właśnie wstałęm i za chwilę idę do szkoły. Mam wrażenie jakbym o czymś zapomniał ale... ej! Jest 8:53!!! Zaraz się spóźnię!
W szkole:
-Siema Pioter! -wołam do mojego najlepszego przyjaciela.
-Elo , długo dziś się grzebałeś bo miałeś być wcześniej i mi coś pokazać!
Wtedy coś we mnie zaświtało.
-Kurde Anon, ty masz dziś urodziny! Sto lat mordeczko...
Głupi dzwonek!
- Co teraz -pytam
-Wf
-JPRDL a ja nie przebrany... trudno najwyżej dostane opieprz. Jebać!Na Wf-ie:
-Macie 18 lat,chodźcie do liceum a wciąż zapominacie o stroju! -powiedział pan Mirek. Spoko ziomek ale jeśli chodzi o strój i punktualność ma fioła na tym punkcie.
-Zostaniecie ukarani! Wynoście się z lekcji i wróćcie dopiero jutro. Do widzenia!
A więc chodźmy Anon, nie będę tu grzał mojego mózgu!
-Pjoter ale jest jesień!
-Ale zgrzałęm się emocjami. Idziemy do mnie?
-Spoko -i poszliśmy.
CZYTASZ
Kustosz Jabłkowy cz.2
FantezieTo drugi dzień Anona z pięciodniowego cyklu historii o kustoszu jabłkowym