~PROLOG~
- Zrobiłeś to, Markus. - oczom Markusa ukazała się uśmiechnięta twarz Connora.
- My to zrobiliśmy. - nie zastanawiając się odpowiedział Connorowi.
Jeszcze chwilę temu toczyła się wojna pomiędzy ludźmi a androidami, a teraz wszystko się ułożyło. Defekty zyskały wolność.
- Chcą abyś przemówił - rzekł Simon.
North nie przeżyła ucieczki z Jerycha. Markus mówił, że była dla niego wszystkim, a on nie miał odwagi by ją ratować. Markus przytaknął i powolnymi krokami wszedł na podest przy obszarze Hart Plaza.***
- Jesteśmy żywi. A teraz... JESTEŚMY WOLNI! - tak przemowa Markusa została zakończona, a dla ciszy nie było miejsca. Androidy z wieży CyberLife zaczęły zwycięsko krzyczeć.
- Jesteśmy wolni... - rzekł Simon spokojnym głosem.
- Jesteśmy. - odpowiedział Markus, po czym popatrzył na Simona.
- Nie byłoby nas tutaj gdyby nie ty. Dziękuję.
Markus przytaknął.
- Musimy znaleźć miejsce do życia. Raczej nie będziemy mieszkać na ulicy. - uśmiechnął się.***
A więc... Taka zapowiedź :D Mam nadzieję, że się podoba. Postaram się dodawać rozdziały regularnie, ale nie zawsze będzie to możliwe, bo niedługo zaczyna się szkoła :c Ale na dzień dzisiejszy, postaram się jutro/pojutrze dodać następną część :D Papa!
CZYTASZ
You Make Me Feel Things... | Markus x Simon
FanfictionW sumie to nie ma co pisać, opowiadanie typowe z shipem Markus x Simon xd Mogą pojawić się sceny TAKIE, także jeśli kogoś to obrzydza lub czuje dyskomfort czytając je, radzę uważać