,,Dowiem się co ją gryzie"

13 0 0
                                    


-Diego zwolnij proszę jest ślisko jeszcze wpadniemy w poślizg !!! Proszę nie. - I w tym momencie stracił panowanie nad kierownicą.

-Cassie ! Cassie! obudź się to tylko zły sen.- Usłyszałam głos Megan . Nie chętnie otworzyłam oczy. Spojrzałam na przerażoną przyjaciółkę. W jej oczach widziałam zaniepokojenie.

- Megan znowu ten sam sen. -Po moich policzkach spłynęła samotna łza.

- Znowu tam byłam w tym cholernym aucie gdyby on mnie posłuchał nic by się nie stało. Wiedziałam, że jest wkurzony a i tak pozwoliłam mu prowadzić. To moja wina słyszysz. Po tych słowach pozwoliłam łzą płynąć nie zwracałam uwagi na dziwne spojrzenia tych palantów ani na wszystkie nieznajome twarze obrócone w moją stronę. Miałam to wszytko w dupie.

- Ile razy mam ci mówić ze to nie twoja wina Powiedziała uspokajająco przyjaciółka . - Przestań się zadręczać zrozum nic nie mogłaś zrobić.

Wiem że ona ma racje ale i tak mnie to dręczy. Diego był moim ulubionym kuzynem traktowałam go jak brata, którego nie posiadam. Był ode mnie starszy o 3 lata czyli miał 20 lat. Byłam oczkiem w jego głowie zawsze zabierał mnie na lody do kina czułam się przy nim wyjątkowa aż do czasu. Raz gdy byłam na imprezie o której rodzice nic nie wiedzieli. Upiłam się do takiego stopnia że nie umiałam ustać na nogach. Stwierdziłam wtedy że zadzwonię do kuzyna. Już przez telefon był na mnie wkurzony ale powiedział że przyjedzie.Wyszłam na zewnątrz i grzecznie czekałam aż po mnie podjedzie. Długo nie musiałam czekać bo po chwili podjechało czarne ferrari 458 spider. U mnie to chyba jest rodzinna miłość do szybkich aut. Odwróciłam się w stronę okna gdzie mijaliśmy śliczne krajobrazy. Zauważyłam, że wjeżdżamy na parking od McDonald'u. Od razu poprawił mi się okropny humor. Ale tylko na chwile dopóki głos Diego nie pojawił się w mojej głowie.

- Co ty sobie wyobrażasz myślisz, że jak rodzice mają cię w dupie to możesz robić co chcesz. Że dla nikogo nie jesteś ważna mylisz się. Cholera jasna ile razy mam ci mówić , że kocham cię jak siostrę zrobiłbym dla ciebie wszytko a ty mi się tak odwdzięczasz. -Mówiąc to odpalił samochód jechaliśmy za szybko o wiele za szybko. Dalej nic nie mówiłam postanowiłam poczekać co ma mi jeszcze do powiedzenia.- Kurwa ! - Wydarł się tak aż podskoczyłam. - Zachowujesz się jak gówniara i wiesz co ci powiem - odwrócił się w moją stronę. - Masz się ogarnąć nie wiem jak ty to zrobisz ale mnie to chuj obchodzi rozumiesz!!
I w tamtym momencie miałam mu wytłumaczyć że to nie tak ale nie zdążyłam. Auto z naprzeciwka wpadneło w poślizg i wjechało na nasz pas gdy otwarłam oczy leżałam w szpitalu. Tylko tyle zapamiętałam z tamtej nocy. Diego zginął na miejscu i to przezemnie.

Poczułam mocne szarpnięcie w ramię, które wyrwało mnie z moich przemyśleń. Widziałam jak przez mgłę. Od razu rozpoznałam twarz sprawcy. Kocham moją przyjaciółkę przysięgam. Uśmiechnęła się jak idiotka, chwyciła moją rękę i zaczęła biegnąć w stronę drzwi wyjściowych z autokaru. Gdy chciała wyjść zaczęła przepychać się z jakimś debilem. Nie zwracałam uwagi na ludzi tylko na to, że chce z tąd wyjść i się nażreć.

- Megan zamawiamy to co zawsze ? - Zapytałam miejąc nadzieję, że odpowie potwierdzająco. Na moje szczęście kiwneła głową na tak.

Weszłam do środka budynku, który po prostu kocham. Od razu podeszłam do lady i zamówiłam nasz ulubiony zestaw. Czekałam na zamówienie ale moje oczy powędrowały na przystojnych brunetów. Siedząc koło nich nie widziałam, że mają tak nieziemsko wyrzeźbione ciało. Czarne spodnie, czarne koszulki. Nie ład na ich włosach. Wtedy dostrzegłam jak wyglądam ja. Biały crop top, szare dresy z adidasa i rozwalony kok.
Mój numerek został wyświetlony na monitorze. Podeszłam i odebrałam moje zamówienie. Szukałam chyba z 10 minut miejsca, które zajęła Megan. W końcu zobaczyłam ją siedzącą na zewnątrz. Położyłam tacę przed nią, a ona od razu wzięła się za jedzenie.

- Anastazja widziałaś tych dwóch przystojniaków ? - Odwróciłam się w stronę z skąd dobiegała rozmowa.

- Kto Micheal i Dylan? To dwa debile nawet nie zaprzątaj sobie nimi głowy. - Obie blondynki dalej toczyły swój dialog. Zaciekawiona dalej słuchałam o czym mówią. Brązowowłosa także skupiła swoją uwagę na dwie blondynki. Zanim się skapłam Megan już nie było. Stała przed nimi mówiąc o czymś czego nie słyszałam. Po chwili wróciła uszczęśliwiona.

- No Cassie to już wiemy parę rzeczy o tych dupkach- Uśmiechnęła się swoim podejrzliwym uśmiechem. Miała zacząć swój monolog, gdy zauważyliśmy Michela i Dylana biegnących z balonikami, które miały logo McDonald.

- No to opowiadaj - Odciągnełam nasze myśli od ścigających  się chłopaków .

- Więc tak. Suzie i Anastazja powiedziały, że nasi nieszczęśnicy oboje bardzo się przyjaźnią. Trafili tutaj za złe zachowanie. - Odpowiedziała na jednym tchu

- Czekaj, czekaj kto to Suzie i Anastazja? - Spytałam zdezorientowana

- Ty jesteś tępa czy głupia? No te blondynki, idiotko - Skarciłam się w myślach o to, że jestem aż tak tępa.

Nie zwracałam już uwagi na te baloniki, które latały po całym podwórku. Skupiłam się tylko na swoim ukochanym żarciu. Po zjedzeniu tego wszystkiego byłam straszliwie pełna. Mój brzuch musiał wyglądać niesamowicie. Wzięłam tacę , żeby wyrzucić śmieci.

- Pójdziesz jeszcze ze mną do kibla zanim pojedziemy dalej ?- Popatrzyłam prosząco na ukochaną szatynke. Ta od razu się uśmiechnęła i zaczęła iść za mną.

Wrzuciłam papierki i zaczęłam kierować się w stronę toalet. Szłam bardzo szybko gdyż musiałam załatwić swoje potrzeby. Jak zawsze Megan szła wolniej ode mnie. Przyspieszyła kroku i zrównała się z moim tępem. W pewnym momencie z znikąd pojawił się czarny ochydne pająk, który leżał pod naszymi nogami. Nie świadoma głupiego żarty zaczęłam piszczeć. Obejrzałam się za siebie. I w tym momencie parsknełam śmiechem, ponieważ moja przyjaciółka stała na stoliku. Panikowała tak samo jak ja wcześniej . Piszczała, krzyczała a całe pomieszczenie patrzyło w prost na nią. Zobaczyłam jak bruneci opierają się o ścianę i zwijają się ze śmiechu.

Na jutrzejszy dzień zaplanowałam jedną rzecz. Dowiedzieć się czemu Megan zareagowała tak na pytanie o swoim byłym chłopaku.

Hejka wszystkim piszę to opowiadanie razem z moją przyjaciółką mamy nadzieję że wam się spodoba, a i jeszcze jedno komentujcie żebyśmy wiedziały czy wam się podoba czy też nie.😂😁

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Waiting for the starsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz