Wybić się do gwiazd

Początki

-Uważaj na siebie.
-Dobrze mamo, pa.
Emma poszła do szkoły. Na pierwszej lekcji pani ją wszystkie przedzctawiła. Potem były inne lekcje lekcje na, których Emma poznała nowych przyjaciół. Była jednak dziewczyna, która jej nienawidziła Angelika ze swoją bandą dziewczyn....
Emma podeszła do bandy o której nie wiedziała.
-Cześć jestem Emma, a wy?
-Jestem Angelika, a co chcesz autograf?
-Nie dzięki, ale wiecie gdzie jest klasa chemiczna?
-Może wiem, a może nie, HAHAHAHA- banda dziewczyn się zaśmiała po czym poszła dalej przez korytarz.
-Cześć jestem Florence, a ty chyba jesteś tu nowa tak?
-Tak, nazywam się Emma.
-Sorry że się wtrącam, ale stałaś z tam tymi dziewczynami, bo chciałam Cię tylko uprzedzić, że nie warto, to żmije.
-Czemu tak mówisz wydają się miłe,ładne, mają fajne ciuchy. Co może być z nimi nie tak?- zapytałam nie wiedząc o, co dokładnie chodzi Florence.
-Może i wyglądają spoko, ale jeśli dasz się im zmanipulować to jesteś przegrana w tej szkole. Ale jak chcesz ja Cię tylko ostrzegam.- powiedziała Florence i poszła dalej.

Kompletnie nie wiedziałam o co wszystkim chodzi, te dziewczyny wydawały mi się miłe więc nie wiem co zrobić. Iść za nimi czy posłuchać się Florence.

      

                               ~.~
Więc to był pierwszy rozdział wiem że krótki ale obiecuje ze następny będzie dłuższy i bardziej dopracowany.
                        Papa
                     
                                                              Z