1

25 6 0
                                    

- Proszę, zostawcie mnie!- Krzyknęła dziewczyna ze łzami w oczach. Jedyna odpowiedź jaką dostała to śmiech jej starszych oprawców, którzy zaczęli ciągnąć ją za jej długie, brązowe włosy. Jej zielone oczy były załzawione, a na policzkach widniały przezroczyste i mokre ścieżki łez. 

- Nie słyszeliście co powiedziała? Zostawcie ją!- Krzyknął jakiś dziewczęcy głos w oddali. Dziewczynka już po chwili nie czuła żadnego ciągnięcia czy szarpania za włosy. Jej zielone tęczówki skierowane były na zbliżającej się sylwetce dziewczyny. 

- Hę? A co nam niby zrobisz?- Zapytał drwiąco chłopak, po czym on i reszta jego znajomych zaśmiali się. Nieznajoma tylko chwyciła kilka kamieni, które były pod ręką i zaczęła rzucać je w stronę oprawców niskiej brunetki. Już po chwili na placu została tylko zapłakana zielonooka i nieznajoma czarnowłosa, która zaczęła zbliżać się do dziewczynki. Nic nie mówiąc wyciągnęła niewielką dłoń w jej kierunku. Brunetka niepewnie chwyciła jej dłoń i zaczęła się podnosić z jej pomocą. 

- Dz-dziękuję- Powiedziała nieśmiało, jednak po chwili przytuliła się do czarnowłosej

- Nic Ci nie jest?- Zapytała, delikatnie odsuwając od siebie zielonooką. 

- Nie- Odpowiedziała krótko i wytarła rękawem bluzy jeszcze mokre od płaczu oczy razem z policzkami.- Nazywam się Anna, a Ty?- Zapytała, patrząc w ciemne oczy dziewczynki

- Nicole- Odpowiedziała, na co Anna się uśmiechnęła i ponownie przytuliła się do czarnowłosej 

- Jeszcze raz Ci dziękuję

***

- Nico!- zawołała dziewczyna biegnąc w stronę przyjaciółki. Lekko zdyszana złapała się ramienia przyjaciółki i uśmiechnęła się niewinnie.

- Znowu zaspałaś- Powiedziała bez emocjonalnie Nicole

- Przepraszam- Powiedziała dziewczyna i złapała się za kark delikatnie go drapiąc.- To co, idziemy? Bo zaraz się spóźnimy na rozpoczęcie roku szkolnego.

Czarnowłosa tylko kiwnęła delikatnie głową i razem z przyjaciółką zaczęły kierować się w stronę nowego liceum. 

Jesteś kimś więcej...Where stories live. Discover now