"Chorus vitae" | (z łac. taniec życia)

23 3 2
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wczoraj

w świetle lampy gazowej

tańczyłaś.

Na chłodnym kamieniu

ogień swą pasją

rozpalałaś.

Gwiazdy obecnością

przyćmiewałaś.

A uśmiech Twój,

kochanie,

jak księżyc w nowiu

onieśmielał.




Dzisiaj

w świetle reflektorów

tańczyłaś.

Ruchy Twe wolniejsze już były,

ale oczy Twoje

płomienie w nich więziły.

Dłoń do przodu wyrzuciłaś,

kochanie,

i z niemym zamiarem

ukryłaś mnie

przed światem. 




Jutro

w płomieniach stosu

tańczyłaś.

Dłoń Twoja

ruchów zaprzestała.

Oczy,

pełne żaru i piękna, przymknęłaś —

a rzęsy, jak odnóża

Czarnego pająka,

uwięziły Cię —

kochanie,

i zabrały ode mnie. 




Powiedz mi, kochanie, czemuż

zostawiłaś mnie

samego

na

tym

obcym

świecie pełnym cienia całej Ciebie? 

świecie pełnym cienia całej Ciebie? 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bezimienny KwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz