"Nie tak szybko, Hux" - Kylux

Rozdział 1

Czarna postać gniewie kroczyła przez ciemny korytarz.
- Pieprzony Snoke, pieprzony trening i pieprzony wrzechświat! Po co ten skończony debil, karze mi po raz kolejny ćwiczyć, przecież jestem najlepszy! - dało się słyszeć wściekłe warknięcia Kylo Rena.

Naprzeciw niego szedł właśnie Hux ze złośliwym uśmiechem na twarzy.
- Och, widzę nie jesteśmy dziś w humorze - zawołał kpiąco - aż się zarumieniłeś ze złości - dogryzał Renowi.
- Zamknij się!!! - ryknął Kylo i wyciągnął dłoń, a następnie za pomocą Mocy przykleszczył generała do pobliskiej ściany. Hux irytował go już od kilkunastu miesięcy. Jego dłonie oraz nogi zostały szeroko rozstawione i unieruchomione. Ruda fryzura mężczyzny zapomniała o swoim dokładnym ułożeniu. Płomienne kosmyki opadały na czoło Huxa. Mundur razem z koszulą podwinął się, ukazując płaski, lecz umięśniony brzuch.
- No, no, generale. Kto by się spodziewał takiego seksownego ciała? - pomyślał Kylo, patrząc ze smakiem i podnieceniem na swoją ofiarę. Oblizał wąskie wargi i nagle oprzytomniał. Puścił mężczyznę, a sam był zadowolony z tego, że  krucze włosy zasłaniają jego zarumienioną twarz. Hux był czerwony jak piwonia, ale z oburzenia i lekkiego strachu mi był w stanie się odezwać.
- Nie pogrywaj ze mną nigdy więcej - warknął Kylo, gdy jego twarz nabrała normalnego koloru.
- Nie będziesz mi rozkazywać - odburknął generał - nie będę słuchał twoich poleceń - dodał wojowniczo.
Kylo zamyślił się na chwilę.
- A chciałbyś. W innych okolicznościach byłbyś wobec mnie uległy i posłuszny - rzekł Ren z drwiącym uśmiechem i odszedł do swoich kwater, aby zmienić strój.
Rumieniec Huxa pogłębił się jeszcze bardziej. Chwilę potem on sam skierował się do pokoju.

- Pieprzony Hux - pomyślał jeszcze Kylo - o taak, chciałbym go pieprzyć.
Jego humor diametralnie się zmienił. Wojownik wiedział, że teraz rozrywanie worków treningowych gołymi rękoma będzie przyjemnością.

Hejka, zapraszam tu wszystkich fanów zarówno Star Wars jak i opowiadań gejowskich. Jest to moja pierwsza takia praca, ale dam z siebie wszytko. Mam nadzieję że znajdzie się jakieś grono czytelników, którym spodoba się moja fikcja 😊