1

39 4 0
                                    

Kto już widział nowe MV BTS "IDOL"? Nie wiem dlaczego, ale zauroczył mnie tu V xd Jak tam po rozpoczęciu roku szkolnego? U mnie w klasie kosmetycznej jest, aż trzydzieści dziewięć osób, w dodatku dziewczyn xd Za dużo nas jest xd

||Yumi/Candy||

Znienawidziłam każdy dzień spędzony z moim młodszym bratem, choć czasu z jego zespołem nie spędzm. Prezes YG Entertainment był wściekły, mało brakowało, żeby mnie zawiesił w zespole na czas nieokreślony.
Na szczęście dziewczyny go powstrzymały. Ale to nie znaczy, że nie mam kary. A jaką? Pobyt w Japonii. Nie to, że nie lubię tego państwa. Mamy za dwa tygodnie koncert w Japonii i tam zostanę do końca tego roku.
Ale no cóż. Muszę się słuchać. Mam jakiś wybór? No nie mam.

Cholera jasna, nie mogę ich tak zostawić... Ale za błędy trzeba płacić. I to dość surowo...

Siedziałam przy stole w pizzerii, której ściany były białe jak w szpitalu-to było nieprzyjemne uczucie-przysłuchując się rozmowy dziewczyn, które najwidoczniej zapomniały o moim istnieniu. Nawet własną bliźniaczka! Ale to nic.
Skorzystałam z okazji i zaczęłam przeglądać kakaotalka. Dostałam wiadomość.

Alien.bad boy: Heeeeeeej Candy Girl!

Candy Girl: Wiem, że to ty Taehyung

Parsknęłam cichym śmiechem widząc wiadomość. Myślał, że się nie domyślę? Tylko jedna osoba nazywa siebie kosmitą, a w dodatku niegrzecznym chłopcem i jest nim mój brat.

Alien.bad boy: Skąd?! xd

Candy Girl: Proste, tylko siebie nazywasz kosmitą :p

Alien.bad boy: To nie fair...

Candy Girl: Zbaczając z tematu... Skąd masz mojego kakaotalk'a...?

Alien.bad boy: Joyun mi dała! :p :p

Czytając nowe wiadomości byłam rozbawiona, przez ostatnią wiadomość byłam wkurzona jak nigdy wcześniej.
Jednak tego nie skomentowałam, to by pogorszyło sprawę, jeśli bym się odezwała do siostry, która była lekko nerwową osobą, w przeciwieństwie do mnie.
Nie miałam serca przerywać tego jak Jung dobrze się bawi. Ciepło robiło się w sercu patrząc na jej uśmiech. I chyba dlatego, że wytrzymuje z nią psychicznie jestem z nią w pokoju.
Nie ważne, że jesteśmy w trasie, czy w dormu, zawsze jest tak samo. Rzadko, która z członkiń zespołu wytrzymywała z Naehee. Jest za bardzo roztrzepana według Narae-jakby sama nie była "energiczna".
Narae jest chodzącym łóżkiem-cokolwiek to znaczy-i nie byłoby dnia, żeby nie spała. Treningi są wyjątkiem, no i fani. Niby mają ją za słodką dziewczynę, a wcale tak nie jest. White zawsze taka była. Nosi maskę jak każda z nas. W swoim towarzystwie zachowujemy się normalnie. Minsoo też udaje, choć zawsze stara się to ukryć i przez to moja siostra i dziewczyny ciągle mówią, że Rose ma 50 twarzy.

Całkowicie zirytowana i zdenerwowana zablokowałam telefon z powodu wiadomości na kakaotalk'u. Mój braciszek się do mnie dobija. Spam nie jest dobry... Nawet jeśli, robi to własna rodzina.
-Minne! Wypijmy naaaasze zdroooowie!-słysząc pijany głos młodej Jeon, podniosłam wzrok napotykając po drodze osiem butelek piwa, plus jedną przede mną.
-Yunhye, nie powinnaś pić, a tym bardziej pozwalać Bunny pić-co z tego, że YunYun nie była liderem, była odpowiedzialna za Naehee-sama tak powiedziała tydzień temu.
-Nie przesadzaj... Mogę teraz młodą szantażować-zachichotała białowłosa, która nawet nie tknęła piwa, a to było dziwne-W końcu się odegram za dzisiejszą pobudkę!
-Serio? Obudziła cię?-zdziwiłam się, choć nie powinn, a końcu takie sytuacje były tradycyjnym porankiem w dormu. Ach ten krzyk bólu Yunhye dostającej od wściekłej Narae z wszystkich możliwych przedmiotów, w jej pokoju... Wspomnienia...
-Nie bądź taka zdziwiona, Minne-za cholerę nie wiem skąd ten skrót się wziął, może od końcówki imienia...
-Myślałam, że już przestała cię denerwować-na tą odpowiedź albinoska patrzyła na mnie jakbym zabiła jej rodziców.
-Przymknij się.-powiało dość lodowatym chłodem, aż mi ciarki przeszły...
-Jaaaaaa-uwielbiam ją denerwować mówiąc po niemiecku.
-Kurwa! Minne! Nie wnerwiaj mnie-za bardzo ją chyba wkurzyłam, ona nigdy nie podnosi głosu, teraz jest inaczej...
-Yumi! Nie denerwuj Narae!-podniosła głos najstarsza z dziewczyn, o rok starsza od starszej z Jeon.
-Sorka, Soo-uśmiechnęłam się mega sztucznie udając przed nią, że ją posłuchałam i szanuję jej osobę.
-I tak wiem, że nie posłuchasz...-warknęła brunetka mordując mnie wzrokiem.

|| W domu ||

Mogłam odetchnąć z ulgą. Wreszcie nie musiałam słuchać denerwujących rozmów dziewczyn.
Nie lubiłam i dalej nie lubię, kiedy mi przerywają pracę nad tekstem czy muzyką. Taka sobie Yunhye. Ciągle wchodzi do pokoju, w którym nagrywam lub pisze piosenki ze swoją siostrą.
Najgorsze były posiłki, na których ciągle była bitwa na jedzenie. To jest mega denerwujące. Narae, ja i Minsoo musimy je uspokajać lub nasz menadżer.
-Obiad!-cholera jasna ciasna, najgorszy jest obiad...
Nie mając wyboru skierowałam się do kuchni, której ściany były pomarańczowe... To jest ulubiony kolor Gyuim, która mimo, że nie jest najstarsza i tak nam gotuje!
Usiadłam przy stole mający dziesięć krzeseł.
-...-Narae nadal jest w nie w sosie... Nie dobrze...
-Ooo... Narae, właśnie ciebie szukałam!-lepiej nie mówić przy wszystkich, że chcę chce iść z nią do klubu.
-Czego dusza zapragnęła?-jej wyraz twarzy wydawał się być znudzony. Czyli jak zawsze.
-Musisz mi pomóc, babciu-uśmiechnęłam się szerzej, w końcu była starsza ode mnie i jest strasznie zrzędliwa oraz marudna.
-He?!-wspominałam, że wychowywała się w Japonii i ma reakcje typowe dla Japończyków? Jak nie, to teraz mówię.
-Przepraszam White!-zignorowałam jej morderczy wyraz twarzy.
-No, mam nadzieję, że jest ci przykro jak mówisz... Znowu idziemy pracować?-to była nasza codzienna wymówka, którą i tak w klubie zrealizujemy. Potem pewnie inną wymówkę im wmówimy.
-Tak... Przykro nam Soo, ale zjemy na mieście-nie czekając na odpowiedź najstarszej, złapałam Narae za rękaw czarnej koszuli.
Narae Jeon, aka White, zawsze się ubierała na ciemno. Kiedy ją poznałam myślałam, że będzie kolejną lalką barbie, ale się myliłam. Okazała się takim samym charakterem co ja, tyle, że ja to absolutnie ukrywam, a ona wręcz przeciwnie.
Nie widzi tego, że przez swoje zachowanie zaniedbuje swoją młodszą siostrę- Jeon Yunhye, aka YunYun. O bracie bliźniaku Yunhye nie wspominam. Jest zwykłym szczeniakiem nie znający szacunku do osób starszych od siebie.
Jeongguk Jeon po prostu mi się nie podoba. Krew mnie zalewa jak podrywa Naehee! Mam chęć zabicia go, ale Narae by mnie później zabiła... Ku mojemu przerażeniu Yunhye najchętniej pomogłaby swojej siostrze.

Pewnie niektórzy będą niezadowoleni z pewnego powodu... Otóż zawieszam wszystkie książki do odwołania lub po prosto strasznie rzadko pisać. Mam zbyt napięty grafik w szkole... Bardzo przepraszam wszystkich, którzy czytali lub czytają moje dzieła! Raz na miesiąc może się zdarzyć, że będę dodawać rozdziały :3 Na szczęście mam na 12:45 :3

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 06, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Black Rose - Nine || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz