Dawno nie spałam tak źle. Bolało mnie wszystko, ale to nic w porównaniu z irytacją, która mnie ogarniała. Nie wiedziałam co się wydarzyło wcześniej, do czego doszło pomiędzy nami i dlaczego do cholery jestem jego więźniem. Nawet mi zegara nie dał. Na moje oko minęło jakieś pół godziny odkąd się obudziłam i przyszedł Karol.
-Cześć śliczna. Jak się spało?
-Jeśli następnym razem będziesz chciał, kogoś tu więzić, to zainwestuj w lepszy materac.
-Czyli mam rozumieć, że źle?
-Źle? Źle to mało powiedziane. Widzisz jak ja wyglądam?
-Widzę, jak zawsze cudownie.
Wtedy podszedł i pocałował mnie w usta. Na początku się szarpaliśmy, ale później nie mogłam się mu oprzeć, on tak zajebiście całuje. Z ust przeszedł do szyi, a ja czułam jak podniecenie rozchodzi się po całym ciele. Już nie wiedziałam, na kogo byłam bardziej wściekła na niego, bo mnie tu trzyma, czy na siebie, bo tak na mnie działa. Nagle odsunął się ode mnie
- ,,skurwiel zostawi mnie taką napaloną."- Jednak byłam wściekła na niego.
Zostawił mi talerz z jedzeniem i wyszedł bez słowa. Tego dnia już go nie widziałam. Zmęczona czekaniem na dalszy rozwój wypadków, zasnęłam. We śnie dokończyłam, to co miało miejsce rano.
![](https://img.wattpad.com/cover/159897408-288-k294638.jpg)
YOU ARE READING
Tego Ci nie zapomne
RomanceDziewczyna budzi się w nieznanym sobie miejscu. Po chwili uświadamia sobie, że została porwana, a jej oprawcą jest chłopak, w którym się zadurzyła.