Hexed| Rp

Krótki opis szkoły

W szkole znajdują się cztery domy LYDLEY ROSSEGEN SKAYTER IVEREN każdy z nich ma swoje ideały, które przedstawię Ci później, najpierw po krótce opowiem o historii tej szkoły. Radzę przeczytać uważnie Profesor Lydley lubi robić z tego sprawdziany już pierwszego dnia, ale ja nic Ci o tym nie mówiłam jasne? No dobra wróćmy do krótkiej historii naszej szkoły.

Osiemnastoletnia Hermiona Arsen została skazana na stos za „czary". Widzący to trzej przyjaciele (Richard Rossen, Ernest Erenmor, oraz Issac Iveren) podjęli decyzję ratowania rówieśniczej czarownicy przed ogniem. Jednakże nie od razu, Issac miał wątpliwości i mówił, że nie przyłoży do tego ręki, a ona sama się w to wpakowała, po tych słowach i Erenmor się zawahał, widząc ich niezdecydowanie młody czarodziej zdecydował, że zrobi to sam, w końcu każdy z nich też mógł znaleźć się w tej sytuacji. Po uratowaniu Hermiony jej wybawiciel zaproponował jej założenie własnej szkoły magii i czarodziejstwa, która była marzeniem jego przyjaciół jak i jego samego. Kobieta zgodziła się i rok później każdy z nich zasiadał przy stole nauczycieli, jako opiekun swojego dom. Hermiona i Richard spędzali ze sobą wiele czasu. Ernest lubił czasem pożartować i krzyknąć do nich przy uczniach, że „gołębi nie trzyma się w szkole", co bardzo bawiło kobietę, zaś Iveren nie umiał pogodzić się z bliskością dwojga przyjaciół, choć wiedział, że nie chciał ratować kobiety przed stosem to jednak po tym czasie w jakim Arsen do nich dołączyła zdążył zakochać się w kobiecie. Dwa lata później w dniu swoich dwudziestych urodzin Rossen oświadczył się swojej ukochanej, na co prawie każdy z obecnych krzyknął uradowany, jednak nie Issac, był zły na przyjaciela za coś takiego, choć nie miał za co go winić nie powiedział mu o swoich uczuciach do czarownicy, ale starał cieszyć się szczęściem przyjaciela. Przed dzień ślubu do szło do kłótni między dwojgiem nauczycieli, Richard wypomniał koledze, że uważał iż ratowanie jego narzeczonej było według niego głupotą i pchaniem się w ramiona śmierci, nie sądzili jednak, że kobieta, o której mówili stała niedaleko, przed którą skakał Erenmor, by nie usłyszała o czym mówią, jednak na próżno jego starania Arsen usłyszała wszystkie zdania i zaczęła się dopytywać przyjaciela, czy to prawda, nie było odwrotu, więc założyciel przyznał się do takich słów. Na zajutrz odbył się ślub jeden z najbardziej hucznych dni w szkole równo ze trzyleciem założenia szkoły. Miały lata, a im lat przybywało, nie mogli już niestety samodzielnie wybierać uczniów i przydzielać ich do domów. Pewnego dnia Ernest zapytał o starą szafę i co z nią zrobić, bo tylko się kurzy, to jedno niewinne pytanie dało mu pomysł by to szafa wybierała uczniów przydzielając uczniom szaty w barwach domów, jednak musieli przekazać drewnianej szafie swoje poglądy. Tak do dziś stara szafa dobiera szaty uczniom, a wiele pogłosek mówi, że Issac Iveren już nigdy się nie zakochał i jako jedyny odszedł bez potomstwa.

Zrozumiałe? No, mam taką nadzieje, ale z tym sprawdzianem nie żartowałam to wredna baba.

A teraz, tak jak obiecałam trochę o domach mieszczących się w naszym małym pałacu.

LYDLEY - Dom założony przez Hermione Arsen, w herbie znajduje się jedyne nie latające stworzenie. Śpiący lis. W tym domu ceni się spryt, rodzinną atmosferę oraz lojalność wobec przyjaciół i bliskich. Kolorami domu są pomarańcz i biel. Pokój wspólny znajduje się wierzy, by się do niego dostać wystarczy złapać za klamkę... znaczy się odpowiednią cegłę. Pokój ma kształt koła, znajduje się w nim pomarańczowa kanapa i trzy fotele, ceglany kominek, czarny stoliczek kawowy, biały puchaty dywan, regał z książkami, które uwielbiała założycielka, w rogu kolejny czarny stolik w kształcie pół księżyca z czarnymi trzema krzesłami, oraz schody do dormitorii, na lewo dziewczęta, na prawo chłopcy. Mieszkańców tego domu zależnie od tego, czy są na pierwszym roku, czy już drugim i dalszych. Pierwszoroczny nazywany jest Lisiątkiem, dziewczyna Lisicą, a chłopak Lisem.