1. KIEDY SPOTYKASZ GO PO RAZ PIERWSZY

1.9K 105 21
                                    

KIEDY SPOTYKASZ GO PO RAZ PIERWSZY

Mark

Był weekend, więc umówiłaś się z przyjaciółką w kawiarni, blisko centrum miasta. Kierowałaś się
właśnie do lokalu, gdy poczułaś, jak ktoś Cię lekko popchnął. Twoja torba poleciała na ziemię. Zdenerwowana
spojrzałaś na rozsypane rzeczy i zaczęłaś je zbierać.
- B-Bardzo przepraszam! - krzyknął nagle chłopak i zgiął się, pomagając Ci zebrać rzeczy. - Czy to nie
jest tak jak w tych wszystkich dramach? - zaśmiał się niezręcznie, ale spoważniał, gdy rzuciłaś
mu wredne spojrzenie.
- Może. - Odebrałaś od niego rzeczy, wrzucając je luzem do torby. - Dzięki... - powiedziałaś, odwracając się napięcie i znów kierując się w swoją stronę.
- Jeszcze raz przepraszam! - krzyknął za Tobą chłopak.

Renjun

Stałaś w centrum handlowym, czekając na swoją koleżankę, która poszła do łazienki. Przeglądałaś instagrama, gdy
obok Ciebie pojawiła się grupa chłopaków, mniej więcej w Twoim wieku. Odsunęłaś się nie patrząc na nich,
gdy po chwili zrobili się strasznie głośni. Spojrzałaś na nich zirytowana, gdy nagle z grupy wyszedł jeden chłopak, podchodząc bliżej Ciebie.
- Hej... Masz może wymienić na drobne? - zapytał brunet, drapiąc się po karku. Skinęłaś lekko głową,
przerzucając plecak na brzuch. Zaczęłaś szukać portfela, a gdy już go znalazłaś, wzięłaś drobne.
- Masz. - Powiedziałaś, posyłając chłopakowi uśmiech. Brunet go odwzajemnił, podając Ci banknot, a Ty monety.
- Dziękuje! - krzyknął szczęśliwy i odwrócił się do grupy, która wpatrywała się w Ciebie z uśmiechami. Przygryzłaś
dolną wargę, odchodząc kawałek.

Jeno

Szłaś przez centrum, kierując się do sklepu, gdy nagle ktoś wystawił dłoń przed Ciebie.
- Zapraszam! - Uśmiechnął się cudownie chłopak z ulotką. Przyjełaś ją, gdy nagle zawiał wiatr, porywając reszte
reklam z dłoń ciemnowłosego. Odruchowo, zaczęłaś je zbierać, aby na koniec podać je chłopakowi.
- Dziękuje... - powiedział nieśmialo, a Ty posłałaś mu lekki uśmiech.
- W porządku!

Haechan

Byłaś na placu zabaw, siedziałaś na ławce, czytając książkę. Lubiłaś tu siedzieć, tu była inna atmosfera i czytanie samo wchodziło, więc lektury w tym miejscu były czymś banalnie prostym. Westchnęłaś ciężko, zamykając książkę i sprawdziłaś godzinę na telefonie, gdy nagle jadący przed Tobą chłopak wywrócił się na rowerze.
Zaśmiałaś się cicho i z uśmiechem pod nosem podeszłaś do chłopaka.
- Wszystko w porządku, rower cały, a ty? - starałaś się nie wybuchnąć śmiechem, bo to jak się wywrócił było okropnie śmieszne.
- T-Tak, wszystko okej... - powiedział podnosząc się i otrzepując z piasku. Uśmiechnęłaś się do niego i wróciłaś do ławki zabierając rzeczy. - Dzięki... - powiedział nagle, podnosząc rower. Skinęłaś głową i ruszyłaś w stronę domu.

Jaemin

Wracałaś autobusem ze szkoły zmęczona dzisiejszym lekcjami. Tak się zamyśliłaś, że nawet nie zorientowałaś się, kiedy byłaś już na swoim przystanku. Szybko zerwałaś się z autobusu wybiegając z niego i lekko dysząc, uśmiechnęłaś się pod nosem. Chwyciłaś swój plecak by wyjąć z niego telefon, ale zamiast poczuć go, uderzyłaś się w ramię. Serce Ci stanęło na moment, gdy usłyszałaś za sobą wołanie.
- Hej... To twój plecak? - uśmiechął się szeroko chłopak i podał mi moja torbę.
- Boże dziękuję Ci bardzo! - skinęłaś lekko głową, na co wyższy jeszcze bardziej poszerzył swój uśmiech. - Serio! - zaczęłaś powoli odchodzić

Chenle

Siedziałaś właśnie w parku, słuchając swojej ulubionej piosenki na słuchawkach.
Skupiłaś się na kilku gołębiach, które zaczęły chodzić blisko twojej ławki.
Dzisiejszy dzień był naprawdę dobry. Dostałaś bardzo dobrą ocenę z biologi,
skończyłaś szybciej lekcje i dodatkowo teraz pogoda była idealna. Uśmiechnęłaś się do siebie, gdy nagle małe stado gołębi odleciało, gdy jakiś dzieciak w nie wbiegł śmiejąc się.
- Dlaczego to zrobiłeś? - zapytałaś, wyjmując obie słuchawki z uszu. Zdezorientowany chłopak spoważniał i wlepił wzrok w Ciebie.
- Nie wiem... - powiedział cicho, skacząc wzrokiem wszędzie, tylko nie na mnie. .
- Wystraszyłeś je biedne, a gdyby ktoś Ci tak zrobił? - powiedziałaś mrużąc oczy.
- To - przerwałaś, wstając szybko i rozkłądając ręce.
- Buu! - zaczęłaś się śmiać, gdy wystraszony chłopak podskoczył. Chciał coś powiedzieć, ale ktoś z daleka zaczął go wołać. Tak naprawdę żartowałaś z tymi golębiami.

Jisung

Spacerowałaś mostem, nad rzeką, gdzie było mnóstwo kłódek. Zastanawiałaś się jak to jest mieć partnera i tym podobne. Zauważyłaś młodego chłopaka, który wpatrywał się w jedną kłódkę. Podeszłaś do niego cicho.
- Wszystko w porządku? - uśmiechnęłaś się do chłopaka.
- C-Co? Tak, czemu by nie miałoby... - powiedział rumieniąc się lekko. - po prostu oglądam i się zastanawiam...
- Ja tak samo! Czy... - zaczęłaś, ale przerwał Ci twój telefon. Odebrałaś szybko i zaczęłaś biec do domu, zostawiając zdziwionego chłopaka.

REAKCJE NCT DREAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz