*w nocy*
Ja: *leży na łóżku i próbuje zasnąć*
Ja: kuźwa, gorąco mi *wysuwa rękę spod kołdry i stara się dotknąć podłogi, nawet nie wiedząc po co*
Nagle czuję że coś mnie gryzie w rękę...
Ja: O CHOLERA POTWORY SPOD ŁÓŻKA *chowa się cała pod kołdrę*
Ale pod tą kołdrą zaczyna być mi gorąco
Ja: Deklu, nie ma żadnych potworów pod łóżkiem...
Mózg: A co jeśli tam jest MOMO?
Ja: O kurw... NIE, NIE MA ŻADNEJ MOMO
Mózg: A może jednak jest?
Ja: NIE MA
Mózg: Udowodnij to
Ja: Nook *ostrożnie zagląda pod łóżko*I...
TO BYŁ MÓJ KOT KTÓRY UŻARŁ MNIE W RĘKĘ XDDDDDDD
OJ KLUSIU, PRAWIE ZAWAŁ MIAŁAM PRZEZ CIEBIE XDDDDDDDDDDD
CZYTASZ
Co ja robię tu? Czyli moje RZycie
RandomCzyli zryte sytuacje z mojego jakże ciekawego życia. Kolejna "książka" niepotrzebnie zaśmiecająca Wattpada XDDD