Kim ty niby jesteś abyś do mnie tak gadała?

55 5 1
                                    

Uwaga treść 18+ :)) Czytasz na własną odpowiedzialność :))



~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Myślałem, że cie nie odnajde - Odezwał się tak bardzo znany mi zachrypiony głos

To...

To mój ojciec

- Uciekłaś mi - Sapnął mi do ucha - Teraz znowu cie mam

Szarpałam się chcąc wyrwać, się z jego uścisku i uciec. Nie stety nie udało mi się i tylko bardziej zwiększył siłe uścisku. 

×××××××××××××××××××××

Siedziałam w kącie mojego pokoju bojąc się co mój ojciec wymyśli. Uszczypłam się zobaczyć czy to sen nie stety to nie on.

Usłyszałam otwieranie drzwi i w tym momęcie mój ojciec wszedł do pokoju.

- Podejdz do mnie mała kurwo - warknął

Podeszłam z strachem do niego.

- Gdzie byłaś kiedy uciekłaś? - zapytał

Cisza...

-Gadaj - warknął

- U-u kolegi - Powiedziałam jąkając się.

- Jak śmiałaś mi uciekać - Syknął - Teraz na kolana

Nie ruszyłam się

- Powiedziałam na kolana - Warknął i popchnął mnie tak, że wylądowałam na kolanach.

Wziął moje ręce i zaczął nimi rozpinać spodnie. Zaczełam się wyrywać, ale to nic nie dało. Zdjął spodnie moimi rękami i bokserki.

Przybliżył się do mnie i wepchnął swojego kutasa do moich ust. Złapał mnie za włosy i zaczął ruszać moją głową przód o w tył jęcząc głośno. Wepchnął mi swojego kutasa głębiej, że prawie się udławiłam. Znowu zaczał ruszać moją głową dając sobie przyjemność. Łzy z oczu leciały mi ciurkiem. Kiedy w końcu doszesł w moim kardle złapał mnie za szczęke mówiąc abym połkneła. Połknełam tą obrzydliwą substancje.

- Teraz twoja kolej - Uśmiechnął się szeroko

Taka mina pedofila

Zawsze sie odzywasz

Wiem

Zamknij sie

Dobra dobra

Podniósł mnie i rzucił na łóżko. Zaczął zdejmować ze mnie bluzke i spodnie, aż w końcu zostałam w samej bieliźnie. Jednym szybkim ruchem zdjął mój stanik i majtki. Wcześniej zawiązał mi ręce i nogi abym nie mogła się ruszyć. Dotknął palcem moją łechtaczke i zaczął się nią bawić. Ja zamiast czuć przyjemność czułam obrzydzenie, ból i jego ochydne palce. Dotknął palcem mojego wejścia i włożył do niego palca. Krzyknełam z bólu, a on zaczął wyjmować go i wkładać. Po chwili dodał drugi palec. Znowu krzyknełam z bólu. Kiedy w końcu wyjął ze mnie swoje ochydne palce wstał i wyszedł zamykając drzwi na klucz. Leżałam tak przywiązana do łóżka naga przez jakieś dwadzieścia minut gdy w końcu ktoś wszedł do mojego pokoju.

Myślałam, że to ojciec, a okazało się, że to ta szmata nazywana moją matką. Odwiązała mnie i powiedziała:

- Mogłaś nie uciekać

- Mój własny ojciec mnie molestuje, a ty mówisz, że mogłam nie uciekać. Kim ty niby jesteś abyś do mnie tak gadała?

- Twoją matką

- Ja nie mam matki, a tym bardziej ojca - Oznajmiłam i uciekłam do łazienki.

Wlałam wode do miski i szybko się umyłam. Założyłam swoje ciuchy i położyłam się na łóżku wymyślając plan ucieczki.

±±±±±±±±±±±±±±±±±±±±±±±

Nie zabijcie mnie

Akcja bitch

To moja pierwsza scena 18+ więc ocencie

Pozdrawiam


TommyCrazeFans

Tajemnicza Dziewczyna / T.KOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz