Finn - imaginy

1.4K 63 16
                                    

Był ponury, deszczowy dzień.
Nie miałaś ochoty nigdzie iść.
Siedzieć.
Myśleć.
Z twoich przemyśleń wyrwał cie głos powiadomienia z telefonu.
Napisał Finn.
Finn: Idziemy gdzieś?
Ja: nie mam dzisiaj zbytnio ochoty gdzieś wychodzić, możesz przyjść do mnie
Nie minęło 10 min kiedy dzwonek do drzwi dał o sobie znak.
W drzwiach stał ciemno włosy, wysoki chłopak.
Przemoczony do suchej nitki.

- so-sorki jest mi tro-trochę zi-zi-zimno, mo-mogę we-wejść? - powiedział trząsący się z zimna.
Wypuściłam go do mieszkania dając znak dłonią aby usiadł na kanapie przed telewizorem

- masz - powiedziałam siadając koło niego i podając mu kocyk
- napewno? Jestem cały mokry
- nie szkodzi - odpowiedziałam
Przykrył się moim kocykiem a ja położyłam swoją głowę na jego ramieniu cały czas patrząc jak się uśmiecha.
Dałabym wszystko aby jeszcze raz pokazał swój uśmiech.
Aby się zaśmiał.
Poprawił włosy.
Przytulił mnie.
Cokolwiek.
Podoba mi się.
Ale nie mogę być z nim.
Millie mu się podoba.
A Finn podoba się jej.
Nie wybaczyłabym sobie gdybym ją zraniła.
Nie jestem taka.
Zawsze ktoś jest ważniejszy ode mnie.

Sinieje mi serce.

_____________________

#006

Preferencje, memy i imaginy / Finn Wolfhard & Mike Wheleer & Richie TozierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz