Only Her - uzupełnienie historii

248 25 5
                                    

Od autorki: Ostatni (przynajmniej na razie) one shot z serii Only you. Jest to swego rodzaju uzupełnienie całej historii, pisane z perspektywy Matteo. Co się stało po tym jak Luna uciekła z mieszkania Włocha? Czy Balsano przełamał się i podjął właściwą decyzję? Odpowiedzi poniżej, zapraszam 😊

***

About that night - Matteo's POV

Pomógł jej rozpiąć ostatnie guziki i zdjął koszulę, rzucając ją niedbale w kąt pomieszczenia. Czuł jej drobne ręce sunące w górę i w dół jego nagiej klatki piersiowej. Jej spiłowane w kształt migdałków paznokcie przyjemnie drapały skórę a ciepły oddech pieścił i tak już rozgrzane ciało, wywołując w ten sposób niby niepozorne dreszcze.

Przez chwilę wpatrywał się w jej szmaragdowe oczy, które skupione były tylko i wyłącznie na jego ciele. Błyszczały, niczym najjaśniejsze gwiazdy na ciemnogranatowym niebie. Miał wrażenie, że to sen, z którego zaraz się obudzi i znajdzie się na kanapie w salonie z puszką piwa w ręku. Nie mógł uwierzyć, że jego najskrytsze pragnienia, których chciał się za wszelką cenę wyzbyć, przejęły nad nim całkowitą kontrolę. Odebrały mu zdolność racjonalnego myślenia, zastępując ją namiętnością i nieodpartym pragnieniem by poczuć ją jeszcze bliżej.

Nie chcą tracić ani sekundy tego słodkiego zapomnienia, pochylił się nad nią i złączył ich usta w kolejnym gwałtownym, ale na swój sposób delikatnym pocałunku. Przejechał dłonią po jej nagim ramieniu, sunąc w dół, a potem przeniósł rękę na suwak jej krwistoczerwonej sukienki. Zadrżała pod jego dotykiem, co jeszcze bardziej go zachęciło. Powolnym, bardzo subtelnym ruchem pociągnął za suwadło, z każdą chwilą ukazując coraz więcej jej zgrabnego ciała. Odsunął się od niej i zwinnym ruchem przekręcił ich tak, że teraz to on leżał na plecach a ona siedziała okrakiem na jego biodrach. Wyprostowała się, umożliwiając mu pozbycie się zbędnego materiału, który kilka sekund później wylądował niedaleko jego koszuli, pozostawiając ją w kuszącej, koronkowej bieliźnie.

Lunita pochyliła się nad nim, zaczynając składać delikatne pocałunki na jego żuchwie a z każdym kolejnym schodziła coraz niżej, poprzez szyję na tors. Matteo westchnął, przymykając na sekundę oczy a potem wplótł palce w jej włosy i przyciągnął ją do siebie. Wyrwała się jednak, skupiając całą swoją uwagę na jeansowych spodniach, które po chwili podzieliły los poprzednich części garderoby.

Tym razem włożył więcej siły w zwrócenie na siebie jej uwagi. Chwycił ją za biodra i przekręcił ich tak, aby znowu znajdowała się pod nim. Powietrze wokół nich zgęstniało a niewidzialne prądy strzelały jeden za drugim, jak gdyby ktoś zrobił zwarcie w systemie elektrycznym.

– Jesteś taka śliczna – wyszeptał, odgarniając niesforny kosmyk włosów z jej twarzy.

Na ustach szatynki pojawił się tak bardzo niepasujący do sytuacji nieśmiały uśmiech. Odwzajemnił go a po chwili przygryzł kawałek skóry na jej szyi. Zadrżała, wypuszczając ze swych ust cichutki jęk.

Ich serca biły tak mocno jakby za wszelką cenę chciały wydostać się z otaczającej je klatki i złączyć w jedno. Oddechy mieszały się ze sobą a gesty, delikatne i czułe mówiły więcej niż jakiekolwiek słowa.

Całkowicie zatracił się w tej grze zmysłów. Nie docierały do niego żadne bodźce zewnętrzne. Liczyło się tylko tu i teraz... liczyła się ona... jak nigdy wcześniej. Zaślepiony przez zbyt długo skrywane uczucia całkowicie dał się ponieść sytuacji. Wpadł w sidła miłości, zapominając o zdrowym rozsądku, który próbował przebić się przez mur stworzony z jego najgłębszych pragnień.

Only you || Lutteo storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz