1.

612 34 4
                                    

Hayley chodziła po wielkim domu Mikealsonów w Nowym Orlenianie i nudziła się. Hope spała grzecznie, a ona nie miała co zrobić. Nagle na regale w jednym z pokoi zobaczyła zeszyt. Nie wyglądał wyjątkowo, zwykły stary notes. Jednak coś ją w nim zaintrygowało. Wzięła go do ręki i przekartkowało. Było widać, że prawie cały jest zapisany odręcznym pismem. Zatrzymała się na jednej przypadkowej stronie i zaczęła czytać :


Moje życie od zawsze było już dość skomplikowane i trudne. Jak każdy na świecie wie, jestem pierwotną, czyli pierwszą i przed długi czas jedyną hybrydą na świecie. Jednak nie zawsze tak było. Najpierw, tak samo jak moje rodzeństwo byłem zwykłym człowiekiem. Potem matka przemieniała nas w najpotężniejsze stworzenia, wampiry. A pierwsza zabójstwo odkryło prawdę. Prawdę, że nie jestem jak reszta rodzeństwa. Miałem w sobie geny wilkołaka. Ja i moje rodzeństwo, także pierwotne wampiry  przeszliśmy przez wiele szalonych i niebezpiecznych przygód. Choć każdy myślał, że jestem  zły, okrutny, podły, żądny władzy i zemsty, prawda była inna.  Ukryta gdzieś głęboko w środku. Tam były także pozytywne uczucia. Jak to kiedyś powiedziałem Rebekah i Elijah, nie urodziłem, się zły, nie stałem się taki z własnej winy czy wyboru. To świat mnie takim uczynił. 


Brunetka zamknęła zeszyt. To był pamiętnik Klausa. Klausa, ojca jej córki i przyjaciela, rodziny, a może wroga. Ich relacja była skomplikowana... Ale to co napisał, to było takie prawdziwe. Zapewne nikt nie miał tego przeczytać, ale ona przeczytała. Tylko kawałek i przypadkiem. Wiedziała, że nie powinna, ale nie mogła się oprzeć. Klaus od samego początku ją intrygował i być może to była okazja by lepiej go zrozumieć.

My Big  Bad Wolf - Klayley ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz