Nie szczęście w szczęściu

Nie dam rady

Jestem Bella Smith dziś jest pierwszy dzień szkoły moi rodzice zmarli cztery miesiące temu mieli wypadek na autostradzie. Nie radzę sobie z tym bardzo brakuje mi ich ale muszę pokazać że jestem silna. Najgorsze jest to że wszyscy pytają się mnie jak się czuje a ja odpowiadam tak jest dobrze a wgłębi duszy mam ochotę krzyczeć na cały głos. Mam pamiętnik w którym pisze wszystkie swoje emocje dobra muszę iść do szkoły.
-Hej Bella jak się masz po śmierci rodziców?
Zapytał Alex.
- Hej jest ok a jak u ciebie po wakacjach?
Spytałam żeby nie rozwijać tematu rodziców
-Jest dobrze fajnie że pytasz muszę iść na lekcje Pa
-Pa
Czekam na Eve i Norę jak zwykle się spóźniają nic nowego
-Cześć Bella
Krzyknęła Nora
- Hej
-Widziałaś tego przystojniaka podobno nazywa się William
Powiedziała Eva
-Faktycznie ładny sorry dziewczyny muszę iść do Simona bo zapomniał kanapek do zobaczenia
Powiedziałam
-Pa Bella
Simon był w toalecie dałam mu kanapki i wyszłam wpadłam n Williama
-Hej wszystko ok
Zapytał
-Cześć wszystko ok
-Mam na imię William Roberts a ty?
Spytał przez krótką chwilę zastanawiałam się czy odpowiedzieć
-Mam na imię Bella Smith
Spojrzał się rzucił zalotny uśmiech
-Muszę lecieć na lekcje do zobaczenia
Pomyślałam wtedy spodobał mi się jestem ciekawa czy kiedykolwiek go zobaczę
Płyną i płyną czas cały czas pytać wszystko dobrze a ja cały czas tą samą odpowiedź tak na szczęście koniec lekcji poszłam na cmentarz do mamy pisałam w Pamiętniku
Pamiętniku myślałam że nie przeżyje tego dniaCały czas pytania i pytania może jutro będzie lepiej.
Chwilę potem zauważyłam Williama podeszłam do niego i spytam
-Hej co ty tu robisz?
-Cześć byłemu u dziadka na cmentarzu a ty?
odpowiedziałam ale bardzo tego nie chciałam
-Byłam u mamy
I tak rozmowa wpłynęła odprowadził mnie do domu w szkole pełno ulotek o Balu za dziewięćdziesiątej zaprosił mnie nie wiedziałam co odpowiedzieć ale tak pomyślałam że przyda mi się trochę zabawy A więc zgodziłam się bali jest już jutro mam, wybraną sukienkę a w fryzurze i makijażu pomogą mi Eva i Norą dzień minął.