Bal

12 0 0
                                    

Drogi pamiętniku to dziś ten bal z William nie mogę się doczekać nie wiem którą sukienkę wybrać brakuje mi mamy pomogłaby mi wybrać ją na szczęście mam Eve i Norę Ale na pewno mi pomogą kolejny dzień przeżyty
-Hej Bello
Powiedział William
-Hej. Co tam?
Spytałam
-Nic takiego wszystko ok. Widzimy się później przyjdę po ciebie o 19.35. Do zobaczenia
-Do zobaczenia
Jestem szczęśliwa od czterech miesięcy nigdy taka nie byłam nie mogę się doczekać.
19.35
-Hej Bella
-Cześć
-Idziemy?
Zapytał z uwodzicielskie spojrzenie
-Tak!
Odpowiedziałam z entuzjazmem
Jesteśmy w sali balowej poprosił mnie do tańca zgodziłam się po kilku chwilach tańca zbliżył się do mnie objął rękami p delikatnie mnie pocałował czułam się jak w niebie przez chwile zapomniałam o otaczającym mnie świecie po pocałunki uśmiechnął. Przez resztę wieczoru zaczęliśmy tańczyć. Tańczyliśmy całą noc to najlepszy wieczór.
O 23:30 odprowadził mnie do domu przytul mnie na pożegnanie.
Drogi pamiętniku ten wieczór był cudowny zakochałam się w Wiliamie całą noc tańczyliśmy chciałam bym żeby ten wieczór trwał wieczność szkoda że nie ma mamy ani taty chętnie pochwaliła bym im się że poznałam tego wspaniałego chłopaka. Dobra idę spać bo jutro nie wstanę do szkoły.

Nie szczęście w szczęściuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz