Zamykając oczy zobaczysz świat
który jest tylko twoją zachcianką płynący
i choćby miód i przysłowiowe mleko
nie dały ukojenia
twe marzenia w spokoju są zdatne
Moja nieskromna osoba zamykając oczy widzi
małą łódeczkę
zamkniętą w bańce
a ona znaczy tylko tyle że chce uciec we śnie
i dać na jawie soczyste wspomnienia ku
umierającym drzewom wiśni o tej porze
Na lewo mamy piękną brzoskwiniową babkę
niby słodka lecz w środku
kwas cytryny
zapach? bazie
Mały krok w otchłani mroku i już w prawo głowy
zwrot
widzę tam właśnie ciebie
i starych wspomnień stos
jak uciekasz przed tym kotem
co chciał zjeść nasze pistacje
i jak pani czarownica
zajmowała się duszami
Teraz tylko oczy otworzę
pomyśleć by się mogło
wtem tu czarny rumak niczym król
w tył jasności mnie pociągnął
i uśmiecham się do niego widząc południe wyobraźni mej
tam są uśmiechy bliskich
na taboretach malowane