3

82 6 1
                                    

Mocne brzmienie słychać było już z daleka, a pijanych nastolatków można było spotkać na początku ulicy. Sam w myślach, przeklinał Zacka, który siłą wyciągnął go na imprezę, podając jeden, najlepszy argument "będzie fajnie". Do jego prośby przyłączył się również, kochający, starszy brat, który zagroził mu udostępnieniem na profilu społecznościowym najgorszych zdjęć z dzieciństwa. Samuel wiedział, że on jest do tego zdolny, więc z kwaśną miną, ruszył za swoim kolegą do alkoholowej dżungli.

- Możesz mi powiedzieć, dlaczego tak się szczerzysz? Impreza bogaczy, równa się... - Sam nie dokończył, widząc przed sobą wielki baner z zachęcającym do wejścia hasłem: "Witajcie pierwszaki, mój dom waszym domem".

- To najbardziej kiczowaty napis jaki widziałem. Tylko mi nie mów, że się na to nabierzesz. Zack! - krzyknął w stronę swojego kolegi, który nadal patrzył na napis.

- Dla mnie brzmi zachęcająco. - poklepał go po plecach i ruszył w stronę domu.

Samuel z trudem zrobił krok i idąc najwolniej jak tylko potrafił, patrzył na wielki ogród, który oświetlony był przez lampki wbite w żwirowe podłoże wzdłuż ścieżki, prowadzącej do głównego wejścia. Gdzieś z oddali było słychać szum wody i wcale nie zdziwiłoby go, jakby ten bogaty dupek miał replikę wodospadu Niagara. Kolorowe lampiony rozwieszone były pomiędzy rozłożystymi drzewami, a ciepłe światło lampek, ukrytych wśród liści krzewów, dodawało otoczeniu odrobiny tajemniczości.

Muzyka była coraz głośniejsza, a pierwszych nastolatków, Sam zastał już na schodach, gdzie wręcz połykali się wzajemnie. W progu ktoś dał mu kubek wypełniony do połowy wódką i sokiem pomarańczowym, i zaprosił do zabawy. Brunet próbował wypatrzeć swojego kolegę, który zniknął zaraz po przekroczeniu progu, ale w tym tłumie znalezienie kogokolwiek było prawdziwym cudem.

Przeszedł przez ogromny salon, z którego usunięto wszystkie meble. Od głośnej muzyki i wariującego światła zaczynała boleć go głowa. Przecisnął się przez tłum, podskakujących nie do rytmu nastolatków i znalazł się pod oknem z widokiem na zaciemniony ogród. Usiadł na parapecie. Udało mu się dostrzec organizatora imprezy, siedzącego na krześle przy prowizorycznym barze, który udawała wyspa kuchenna na drugim końcu pomieszczenia. Rozmawiał ze swoim kolegą, którego Sam nie kojarzył, a na kolanach siedziała mu jakaś blondynka w dżinsach i czerwonym topie.

Gdzieś z boku, pomiędzy bawiącymi się nastolatkami a mrugającymi światłami, zauważył Alexa w towarzystwie dwóch chłopaków. Nieświadomie zawiesił na nim wzrok i nawet za głośna, skoczna muzyka przestała mu przeszkadzać, kiedy obserwował z delikatnym uśmiechem jak przekomarza się z przyjaciółmi. Jedyny, który potrafi przeciwstawić się bezmyślnej bandzie, której najlepszą rozrywką jest dręczenie gorszych od siebie. Nie wiedział jak długo zajęło mu odwrócenie wzroku, by zacząć szukać w tłumie Zacka i innych dzieciaków.

Na środku parkietu w idealnej synchronizacji, prezentowały jakiś skomplikowany układ Maddison i Ashley - dziewczyny ze stypendium muzycznym. Koło baru stał chłopak od sportu, ale nie było przy nim Zacka. Z drogiej strony, grupka mocno wystawionych nastolatków grała w butelkę, a w przejściu wysoki brunet całował się ze szczupłą, rudowłosą dziewczyną.

Samuel odwrócił wzrok, nie chcąc się gapić. Spojrzał w przeciwną stronę i jego oczy natrafiły na te Alexa. Przez chwilę wpatrywał się w niego, zagryzając wargę i po chwili zajrzał do swojego kubka. Lekko poruszył czerwoną tekturą, przez co trochę napoju wylało się na podłogę.

- Nie pij tego. - Alex niespodziewanie pojawił się obok bruneta, wyrwał mu kubek z dłoni i wylał jego zawartość do najbliższego kwiatka - Środki na przeczyszczenie - wyjaśnił. Chłopak patrzył na niego, nie mogąc przyswoić wypowiedzianych przez drugiego słów. Cała prawda dotarła do niego dopiero po chwili, gdy Alex położył swoją dłoń na jego ramieniu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 04, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

CukierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz