Emmę obudził w środku nocy szmer w pokoju. Dochodził on z regału. Dziewczyna wstała i podeszła do półek pełnych przeróżnych książek. Nie zauważyła nic dziwnego. Tak czy siak przypomniała sobie o prezencie, który dostała po południu. Wzięła książkę z regału, usiadła z nią przy biurku i włączyła lampkę. Księga miała bardzo grubą okładkę i była nieco ciężka. Po otworzeniu jej, Emma zauważyła na wewnętrznej stronie okładki wąską wnękę. W miejscu zagłębienia leżało cienkie pióro z małą buteleczką, która miała w sobie atrament. Emma jednak nie zainteresowała się tym i zaczęła przewracać strony. Strony, które były puste. Nie były w ogóle zapisane. Dziewczyna pomyślała sobie, że jest to może jakiś notatnik. Skoro ma pióro i atrament w zestawie, to na pewno jest to notatnik. Wzięła więc pióro do ręki, zanurzyła w atramencie i pociągnęła pewnie po lekko żółtym papierze. Wtem rozbłysło światło jaśniejsze niż przy wybuchu supernowej. Pióro upadło ze stukotem na podłogę, a Emma zniknęła. W pokoju znów zapanowała ciemność.
Rano do jej pokoju przyszła mama, ponieważ myślała, że jej córka zaspała. Wchodząc do pokoju zastała niezaścielone łóżko. W pewnym momencie pomyślała, że Emma wyszła z domu, bez żadnego znaku. Niestety jej myśl była niepoprawna, gdyż jej plecak leżał obok biurka. Mama zbiegła szybko po schodach i zadzwoniła do swojej najbliższej przyjaciółki o radę. Wiedziała, że jeszcze za wcześnie , aby o całym incydencie zawiadamiać policję. Może jej córka poszła na wagary gdzieś do galerii handlowej.
- Sarah? Emma zniknęła.
- Elizabeth? Co? Jak to? Nie ma jej w domu? Może jest już w szkole?
- Nie, to wykluczone. Jej plecak jest w jej pokoju.
- No to może poszła na jakieś wagary czy coś. Sama wiesz jak to jest w tym wieku.
- Też tak myślałam... Poczekam do końca dnia. Jeśli nie wróci, to dzwonię na policję.
- Poczekaj, przyjadę do ciebie, to może jej poszukamy.
- No dobrze. Czekam.
Betty usiadła przy oknie, aby czekać na Sarę, a międzyczasie zadzwoniła do kilku znajomych Emmy, aby zapytać czy nie mówiła im czegokolwiek o swoich planach na dziś.
