Padme,
Kochanie przepraszam za wszystko co zrobiłem. Robiłem to po to, aby Cię ratować, lecz tym samym pogrążyłem siebie i resztę świata oraz zabiłem Cię. Teraz już wiem, że postąpiłem źle. Źle w stosunku do Ciebie, jak i naszych dzieci. Cieszę się, że Luke i Leia wyrośli na dzielne dzieciaki. Nigdy wcześniej nie zauważyłem, jak wielkie zło wyrządziłem światu. Kiedyś mi to imponowało, a teraz... Straciłem sens życia. Nie wiem, po co właściwie żyję.
Ostatnio porwałem Luke'a do Sheeve'a Palpatine na II Gwiazdę Śmierci. Zobaczyłem wtedy, jaki on jest dzielny. Jak protestował. On nie chciał mnie zabijać. Pomyślałem sobie: "To mój dzieciak!". I wtedy mnie olśniło. Ponownie odnalazłem sens życia. Z początku ciągle byłem ostry. Udawałem, że nadal jestem z Palpatinem. Że jestem po stronie zła. Wciąż walczyłem z moim synem. W pewnym momencie Luke nie wytrzymał. Odciął mi rękę. Bolało. Bolało to, że własne dziecko potrafi do tego stopnia skrzywdzić. Jednak nie podawałem się. Wstałem i usłyszałem tylko cichy krzyk Luke'a pomiędzy piorunami Imperatora rażącymi chłopaka: "Pomóż mi... Ojcze... ". Ledwo żyjąc, podniosłem Palpatine'a i wrzuciłem do szybu wentylacyjnego. Nie ważne dla mnie było to, że mnie też porazi. Nie ważne, że umrę. Ważne, że moje dzieci będą szczęśliwe. Że ja będę szczęśliwy u boku mojej żony. Wkrótce zmarłem. Luke dodał tylko: "Jestem z Ciebie dumny, OJCZE" i nastała ciemność...
Kocham Cię Padme ponad życie i nie chcę Cię drugi raz stracić.Twój oddany Anakin
CZYTASZ
Five Letters To You ✔️
PoetryI don't know, why I met you. I don't know, why we were talking. I don't know, why we were spending time with us. I don't know, that this friendship will be too much more. I don't know, that I will die. I don't know, that you will join the Dark...