Tekst przed poprawkami!
!Księżniczka stała przy brzegu rzeki, patrząc na oddalający się statek. Kilka kropli łez spłynęło po jej porcelanowej buzi, kiedy już w oddali mężczyzna z dłuższymi włosami pomachał ostatni raz. Miała go zobaczyć dopiero za sześć miesięcy, a do tego czasu planowała pomóc bratu w przygotowaniach do koronacji.
Ich ojciec, zrzekł się tronu, by jego syn został najmłodszym z panujących dziedziców. Miał dopiero piętnaście lat, ale król wierzył, że wychował go odpowiednio, by zarządzał królestwem.
Księżniczka już miała odchodzić, bo statek powoli znikał na horyzoncie, ale usłyszała płacz dziecka. Rozejrzała się, ale za nią ani przed nią nie było żadnej żywej duszy. Zeszła kilka schodków w dół, do wybrzeża.
Płacz stawał się coraz głośniejszy, toteż księżniczka wiedziała, że szła w dobrym kierunku. Powoli weszła w głąb krzaków, gdzie ujrzała małą dziewczynkę. Miała może kilka lat, siedziała na piasku i płakała.
-Co się stało? - zapytała, przykucając obok niej.
Dziewczynka otworzyła oczy, przyjrzała się księżniczce i zamilkła.
-Nie bój się mnie. Pomogę ci, gdzie masz mamę?
Na te słowa znowu się rozpłakała, tylko tym razem rzucając się w objęcia księżniczki.
Głaskała jej małą główkę, po której spływały blond loki. Delikatność jej ciałka obudziła w kobiecie pewne instynkty.
-Popłynęła - wyszlochała blondyneczka.
-Gdzie? - zapytała ta, nie rozumiejąc.
-Tam. - Wskazała paluszkiem na niewidoczny już statek.
Księżniczka westchnęła, albowiem wiedziała, że nie wszystkim będzie pisane wrócić tym statkiem. Modliła się, by ominęło to jej ukochanego, ale była pewna, że wszystkie kobiety zginą, jak za każdym razem.
-A tatuś? - zapytała.
Mała wzruszyła rączkami. Zdawało się, że nie wiedziała, kim był jej tatuś.
-Mam na imię Anna. Poczekasz ze mną, aż wróci twoja mamusia? - zapytała, patrząc w jej błękitne oczy. Dziewczynka kiwnęła główką, przestając płakać. - Jak masz na imię?
-Jestem Madeline.

CZYTASZ
Królewskie Serce
RomanceDzięki szczęśliwemu zrządzeniu losu zwyczajna dziewczyna zostaje wychowana na dworze królewskim. Poznaje, jak wygląda prawdziwe życie na zamku, co wcale nie przypomina baśni. Czy w codzienności wojny, intryg i spisków jest nadzieja na prawdziwą mił...