rozdział 1 pomyłka

22 1 0
                                    

Była 8.12 z paniką zerwałam się z łurzka ubrałam się chwyciłam za plecak i popędziłam na autobus . Ludzie z zdźiwieniem patrzyli sie na mnie i tak czekałam na autobus gdy zobaczyłam że , ZARAZ JEST SOBOTA ! W pośpiechu wruciłam do domu .
Rzyluciłam się na łurzko z moim laptopem , gdy nagle ktoś zowołał mnie z kuchni . Zeszłam do kuchni a mama robiła obiad krzyknełanłam : CO ZNOWU.
Mama odwruciła się do mnie z zdziwieniem . Aniu wcale cię nie wołałam-powiedziała mama.

KOSZMAR Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz