Mgliste Wspomnienia

2K 237 133
                                    

Według wielu osób jesień to najbardziej przytłaczająca pora roku. Ciemność za oknem i deszcz stukający w szyby, wręcz zmusza do ciągłych rozmyślań “co by było, gdyby”. Wchodzę do swojego pokoju i zaklęciem zapalam dwie małe pochodnie na ścianach. Siadam wygodnie na sofie, patrząc na spadające krople. Kolejny raz odtwarzam wszystko w głowie. Od samego początku z najmniejszym szczegółem.

×××

Tak bardzo cieszyłem się, gdy otrzymałem list z Hogwartu. Byłem podekscytowany wizją poznania nowych osób i spędzania z nimi dziesięciu miesięcy, bo jako jedynakowi doskwierała mi nuda. Oczywiście ojciec fundował mi wywody na temat czystości krwi i hierarchii hogwarckich Domów. Od najmłodszych lat miałem wpajane jego “wartości” i przyniosły mi one tylko zgubę.

W pociągu każdy z niedowierzaniem szeptał o obecności Harry’ego Pottera. Usłyszałem jak jedna z dziewcząt, opowiada innym o wyglądzie chłopaka i zorientowałem się, że rozmawiałem z nim u Madame Malkin. W takiej sytuacji będzie nam o wiele łatwiej znaleźć nić porozumienia, a ja opowiem mu wszystko o magii. Jak się później okazało, jako pierwszy przyjaźń Pottera zaskarbił sobie Weasley. Wiele razy słyszałem komentarze ojca na temat tej rodziny i nie chciałem, aby z nim się przyjaźnił. Po latach wiem, że przyjaciel nie musi być tylko jeden, ale wtedy, bez namysłu wypaliłem wszystko, co zrodziło się w moim jedenastoletnim umyśle. W taki sposób osoba, z którą chciałem mieć jak najlepsze relacje — stała się moim wrogiem.

Przez długi czas bolało mnie jego odrzucenie i cieszyłem się, gdy coś szło nie po jego myśli. Mogłem zapomnieć o tym, co się wydarzyło i nie zwracać uwagi na jego osobę, ale po prostu nie umiałem. Starałem się nie przegapić żadnej okazji, aby uprzykrzyć mu rok szkolny głupimi komentarzami i zaczepkami. Uwielbiałem jego zaciętą minę.

Mimo tego nie jestem wyprany z uczuć i przejmowałem się, gdy kolejny raz lądował w Skrzydle Szpitalnym z powodu złamanej ręki na meczu Quidditcha lub innych wypadków, a na tej głupiej, uśmiechniętej buzi widniały zadrapania. Gdy dochodził do zdrowia słuchałem jego śmiechu z żałosnych żartów Weasleya. Uwielbiałem Potterowy uśmiech.

W trakcie przepychanek dostrzegałem jego śmiesznie roztrzepane, kruczoczarne włosy i te niezwykle zielone oczy, które całkowicie mnie urzekły. Zaczynałem się bać, że zwariowałem, bo na pewno nie powinienem widzieć takich rzeczy w chłopaku. Mało tego, w chłopaku, który mnie nienawidzi. Starałem się nie myśleć o Złotym Chłopcu w tak dziwny sposób i byłem święcie przekonany, że mi się udało. Nadal praktykowałem niewinne zaczepki, ale gdy Potter stał się nieoczekiwanym uczestnikiem Turnieju Trójmagicznego, udowodniłem sobie, że jego życie jest dla mnie w jakiś sposób ważne. Najlepszym tego dowodem był mój zawiedziony i zarazem smutny okrzyk “no nie”, gdy za pierwszym razem nie zabrał Złotego jaja, choć miał je tak blisko. Całe przedsięwzięcie, jak i rok nie były łatwe, a ja uwielbiałem jego determinację.

Wierzyłem, co mówił brunet na temat odrodzenia Czarnego Pana, ale nie mogłem dołączyć do Gwardii Dumbledore’a. Nie dlatego, że nie chciałem, po prostu nie było takiej możliwości. Byłbym podejrzewany przez wszystkich członków o bycie szpiegiem lub inne nieczyste zagrania. Skoro wszyscy sądzili, że jestem zły — to byłem. Z dumą stanąłem po stronie Brygady Inkwizycyjnej. Poczułem się taki władczy po ujawnieniu Gwardii w Pokoju Życzeń, ale cała euforia zniknęła, gdy Umbridge spoliczkowała Harry’ego. Kiedy on stał się Harry’m, nawet w moich myślach?

Szósty rok nauki przynosił kolejne zmiany w Hogwarcie i moim życiu. Znalazłem się między młotem a kowadłem. Mimo posiadania tego przeklętego Mrocznego Znaku nie byłem tacy jak oni. Nie dałbym rady tak po prostu wymówić słów Avada Kedavra, celując w człowieka, który nie wyrządził mi krzywdy. Chciałem wymyślić inny sposób, a jedyną “osobą”, której mogłem się zwierzyć, była Jęcząca Marta. Przynajmniej miałem pewność, że wszystkie rozmowy zostaną między nami.

Mgliste wspomnienia | Drarry ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz