*Papyrus (lub WSPANIAŁY Papyrus, jak lubi siebie nazywać) jest jednym z członków straży królewskiej, których Frisk znajdzie w Snowdin. Wygląda na to, że jest najważniejszym z nich, skoro lubi nazywać siebie też "szefem".
*Kolor duszy: Szary, skoro jest (wspaniałym) potworem
*Jest niesamowicie głośny i egocentryczny. Wygląda na to, że myśli, że krzykiem osiągnie to czego chce, ale jest wystarczająco odpowiedzialny, jednak działa wbrew wszelkim pozorom.
*Nie lubi ani cynamonu ani toffi. Wygląda na to, że nie lubi słodkiego jedzenia, albo może nie jest wystarczająco dobre, żeby to jeść...
*Wygląda na to, że jest maniakiem zagadek i pracocholikiem, przez co nie pozwoli ci się lenić. Zawsze mówi, że chce złapać człowieka, żeby stać się dowódcą Straży Królewskiej.
*Jego szefowa ma na imię Undyne. Nie wygląda na to, żeby Papyrus ją lubił...
*Stosownie do jego reakcji na mizerne umiejętności Frisk do rozwiązywania zagadek, wyjaśnił większość z nich. Może to dlatego, że ludzie wyglądają na silnych niebezpiecznych głupców, ale Frisk jako dziecko nie wygląda na prawdziwe zagrożenie.
*Nie wygląda na to, żeby czuł wyższość nad Sans'em, swoim podwładnym.
*Ma psa o imieniu Toby. Lub może powinniśmy powiedzieć, że Toby ma szkieleta o imieniu Papyrus.
*Jego pierwsza randka to była ta zaaranżowana dla Frisk. Zrobił to, ponieważ chciał wygrać i uczynić ją/jego swoją/im uczniem/uczennicą i wygląda na to, że bardzo mu się to spodobało.
*Dał Frisk swój numer telefonu, tylko na wypadek, gdyby zaszła potrzeba kontaktu.
*Szkielet Sans. Pracuje jako strażnik w Snowdin. Nie wygląda na to, żeby był kimś ważnym.
*Kolor duszy: Szary, skoro jest potworem.
*Według Papyrus'a, Sans jest niesamowicie leniwy i śpi bardzo często. W sumie, wygląda na to, że jest apatycznym gościem. Znajduje zabawę w cierpieniu innych [zazwyczaj Frisk] i mówi okrutne komentarze od czasu do czasu.
CZYTASZ
Underfell: SNOWDIN [Tłumaczenie PL]
RandomDalsza część tłumaczenia komiksu z Underfell (Tumblr: "Hi! I'm trying to underfell!) link: http://hiimtryingtounderfell.tumblr.com