Nijago Zagubieni

Prawda

,,Oczami Kaia"
Gdy jusz byliśmy w środku zatrzymał nas człowiek ubrany w garnitur. Wydawało nam się że tem dom dawno spłonoł i nikt nie przeżył.
Po chwili ciszy on nas zapytał
???- Kim jesteście ? Dlaczego tak bez karnie wchodzicie do domu mojego szefa
Lloyd- Myśleliśmy że nikogo tu nie ma bo dom powinien spłonąć
???- Jaki pożar . O czym wy mówicie ?
Wyciągnoł broń i chciał do nas strzelić gdy nagle było słychać głos
Autor dziennika - James tak nie powinno się tak traktować gości
James- Sir oni ...
Autor dziennika- Przyprowadź ich do salonu tam sobie wszystko wyjaśnimy .
James zaprowadził nas tam i zaczeliśmy rozmowę
Autor dziennika- Po pierwsze kim jesteście i skąd pochodzicie.
Kai- Ja jestem Kai Smith a to mój kumpel
Lloyd - Lloyd Garmadom
Autor Dziennika- Ja nazywam się Bob.
Bob- No to po co tu jesteście i skąd wiedzieliście gdzie jest mój dom ?
Lloyd- Pan pewnie nam nie uwierzy ale dziennik napisał nam żebyśmy tu przyszli by się więcej dowiedzieć
Bob- Jak to możliwe skoro ja mam dziennik.
Pokazałem mu dziennik on na niego popatrzył .
Za nim coś powiedział do pokoju weszła
Ania- Tato kim oni są ?
Bob- To goście córko idź się pobawić w swoim pokoju
Kai - Pan może nam coś wyjaśnić ? Co to za dziennik? Dlaczego jest taki ważny?
Bob- Wszystko wam wyjaśnie bo chyba mieliście tem sam problem co mój ojciec
Lloyd- No to słuchamy
------Historia Dziennika----
Dziennik służył do zapisywania przyszłości konkretnym osobom. Jest ich wiele i każdy kontroluje inną historie innej osoby . Dzienniki Stworzył Medzrzec Keshida i jego przyajciel Ares. Niestety Ares po tajemnie chciał zawładnąć wszystkim i zdobył dziennik wszystkich osób. Nie skończyło się to dla niego dobrze . Zmienił się w ??? a wszystkie dzienniki znikneły bez śladu. Teraz ich poszukuje żeby zdobyć potęge.
------------------Koniec----------
Kai- Zaraz to ten dziennik który znalazłem kontroluje...
Lloyd - Ciebie
Bob- Niestety to prawda i dziennik pisze twój los
Lloyd- A może Kai napisz żeby Nic przestał istnieć
Kai- Dobry pomysł to pisze
Bob- Nie uda ci się to
Kai- Niby czemu dziennik pisze mój los
Bob- Nic to nic nieda się go wykreślić
Kai i Lloyd- No to przerąbane
Bob- Powoli zbliża się noc może zostaniecie u nas ?
Lloyd- Raczej tak
Kai- Racja
Bob zaprowadził nas do sypialni i tam położyliśmy się spać.
Nagle się obudziłem i usłyszałem znajomy głos
Skyral- Kai !
Od razu wybiegłem na dwór i pobiegłem za nią ...