Geografia
Od początku 7 klasy mieliśmy jedną z godzin geografii na 7 lekcji. Wtedy klasa i pani byli zmęczeni i lekko mówiąc: był chaos. Usprawiedliwienie wszystkich z klasy za nic nie robienie było: "Ale to już 7 lekcja" Teraz w 8 klasie też mamy geo na ostatniej lekcji (takie tłumaczenie, żeby wiadomo o co jest beka)
Klasa: *gada na całość, ale Szymona słychać najbardziej*
Pani: No przestańcie no! Są osoby, które w ogóle nie zciszają głosu
Szymon: No bo to jest już siódma lekcja...!
Pani: Jak jeszcze raz powiesz siódma lekcja to zrobie ci ósmą!
Szymon: No ale jest siódma...
Pani: Naprawdę, pójdę do mamy (mama Szymona pracuje w szkole) i powiem, że jest taka potrzeba
Szymon: Ale mama już skończyła
Klasa: *śmiech*
Pani: Nie bój się, trafię. Zadzwonię
...........
Osz kurka. Pani się w końcu postawiła. Jednak dusiła w sobie to, by się na nas wyżyć za 7 lekcję
12 października [info dla mnie xd]Do następnego!
--Draffander--
CZYTASZ
Talksy 8b - czyli jak straciłam swoją mądrość
ComédieGłupkowate rozmowy mojej klasy. Niektóre śmieszne, inne tak suche, że szkoda na nie życia. Draffander - #10 debile - #1 mało - #8 idioci - #1 1b - #20 lekcje - #1 23 - #11 autyzm