Fake Love

424 15 9
                                    

Nagle zadzwonił mi telefon wyszłam i powiedziałam że zaraz przyjdę..odebrałam
-Halo??(numer był nieznajomy??)
-HALLLLLLLOOO
-dźwięk był tak głośny że aż musiałam się odsunąć od słuchawki
Cześć Bambam
- Skąd wiedziałaś że to ja ?? Powiedział z zaskoczonym głosem
-hmmm...Może dlatego że zawsze się drzesz!???
- spokojnie,spokojnie zadzwoniłem tylko żeby ci powiedzieć że przyjeżdżam za tydzień do Korei (Bambam mieszkał z moim tatą w USA bo razem prowadzili firme)
- no to fajnie pa (zawsze lubiłam bo wkurzać hehe) paaaa!!
- ale Y.. nie zdążył powiedzieć bo rozlaczylam się gdy zobaczyłam w okno kawiarni)
Nagle mój cały świat stanął w miejscu łzy zaczęły lać się jakbym miała co najmniej studnie w oczach...mianowicie  lisa i Tae zaczęli brzydko powiem lizać się na co lisa patrzyła na moja reakcję ponieważ skumala że ja coś czuję do taego wróciłam tylko pożegnać się i wymyśliłam że niby tam babcia mnie prosiła żeby jej w czymś pomóc i gdy wyszłam z moim złamanym biednym serduszkiem i z moimi łzami które lały się non-stop pobiegłam do domu i cały wieczór spędziłam na wyplakiwaniu się w poduszkę i gdy się uspokajalam i próbowałam zasnąć widziałam przed oczami ten moment.
Gdy zaczęłam chodzić do szkoły tae i lisa unikali mnie A ja nie wiedziałam o co chodzi, lecz Kiedy spytalam się koleżanki lisy o co chodzi to ona powiedziała że jest o mnie zazdrosna i żeby on sam wybrał czy ja czy ona..no ale oczywiście tae wybrał dziewczynę którą zna ledwie miesiąc od Przyjaciółki która zna 15 lat..nawet nie wiecie jak mi wtedy serce peklo no i tak ignorowali mnie i ignorowali aż w końcu nie cały miesiąc po tym niecałym miesiącu tej "kochającej się pary"  nastał najszczęśliwy A za zarazem najsmutniejszy dzień w życiu C/D/N
Kolejna część będzie jutro bo nie mam siły już wymyślać sory i przepraszam z góry z wszystkie błędy ortograficzne we wszystkich częściach fanfiction

Mój najlepszy przyjacielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz