Butelka wskazała mnie, heh standard...
-Hmmm niech pomyślę. Haha. Wiem!
Ty i nasz kochany pseudo pedał się poczujecie. *pseudo pedał - no gejem oficjalnie nie jest ale ma kolczyk w uchu i ubiera się jak ciotka to go tak nazwaliśmy *
-Zajebiście. - mruknąłem z udawana niechęcią. Czemu udawana? Hmmm pomyślmy, bo mimo że nikt o tym nie wie jestem gejem. Takim prawdziwym a nie pseudo.
-Dobra to tylko wyzwanie. - powiedział jakby był nawalony ( co sądząc po pustych puszkach po piwie było dość możliwe) tak kompletnie bez uczuć. A ja w głębi tego chciałem. Bo nie oszukujmy się jest sexy.Nasze usta się zbliżyły. Pocałunek był krótki, kompletnie beznamietny. Czułem że nie mam absolutnie żadnych szans.
2godzuny później
-Hej! - zawołał obiekt moich westchnień.
-tak?
-Chce tylko powiedzieć że jestem gejem i mi się podobasz...
CZYTASZ
Krótkie opowiadania
Viễn tưởngw tej książce jeden rozdział przypada na inną opowieść (często zaciągane z moich i moich przyjaciół snów)