o szpitalu dziecięcym

dalej

dziewczyna pojechała na kardiologie zrobić dalsze badania,

wtedy na oddziale pojawił się ojciec Izy,był bardzo zaniepokojony że Iza trafiła do szpitala

zadzwoniła do nie go żona on jej nic nie powiedział

zapytał się lekarza czy wie gdzie jego córka

ona jest na kardiologi podejrzewamy problemy z sercem

niech pan tu zaczeka za pare minut powinna wrócić na oddział

ja idę do innych pacjentów

Pare minut później

do szpitala przyjechała zła i zaniepokojona Matka dziewczynek

wtedy też do sami wróciła Iza

na widok rodziców miała zmieszaną mine

nawet się nie odezwała

wtedy matka jej zapytała gdzie jest Kasia

Kasia została w samochodzie mój boże

w tym czasie

jedna z pielęgniarek Zosia Czekałowska

właśnie zaczynała dyżur gdy przed szpitalem

zobaczyła źle zaparkowany samochód

a w nim dziecko bardzo ale to bardzo rozpaloną

znalazła kamień i zaczęła wybijać przednią szybę

w samochodzie żeby uratować dziecko które w tedy mogło nie przeżyć

wyciągnęła je i pobiegła z nią na oddział tam przyjęła ją na intensywnej

terapi Olga Wieczorek odrazu zaczeli ją ratować

tym samym czasie

nic nie świadomi rodzice Kasi i Izy nie wiedzieli że ich młodsza córka

leży na intensywnej terapi i może tego nie przeżyć bo nieumyślne

zachowanie ojca dziewczynek mogło bez interwencji najstarszej

z pielęgniarek Zosi Czekałowskiej dziewczynka mogła by umrzeć w aucie a takto teraz walczy o

życie

Matka dziewczynek zapytała się męża gdzie jest Kasia

ich rozmowe usłuszała pięlengniarka Ewelina

która powiedziała że jakaś Kasia leży na oiomie

Mama dziewczynek poszła do kasi wściekła na ojca dziewczynek

a on samo poszedł do Izy

był wciekły,ale zły na siebie że zapomniał o swojej młodszej córce

gdy był już u Izy nie dałam po sobie poznać,że coś jest nie tak,ale Iza to zauważyła,tom myśl

przerwała im pielęgniarka bo jechała na kolejne ostatnie badania,które miały potwierdzić

tezę że Iza miała wadę serce.Po 23 minutach Iza wróciła na sale i

dowiedziała się,że jej siostra walczy o życie na oiomie przez nieumyślność

własnego ojca

Po tym ojciec Izy wyszedł z sali i skierował się na oiom do kasi.

Minęło pare dni,Kasia w była odratowana w stanie dobrym,Iza

wychodziła dziś ze szpitala,a rodzice dziewczynek się ze sobą

pogodziły,było wszystko w pożądku

wszystkie problemy jakie miała ta rodzina już mineły