- Czy drzewa płaczą? - pytanie wypłynęło z ust pięcioletniego chłopca, niewinnością ocieplając ich leniwy, jesienny spacer. - Wyglądają smutno.
- Co za nonsens - mężczyzna zdążył wciąć się przed odpowiedź małżonki przygotowaną na rozbrajającą, dziecięcą ciekawość. - Drzewa nie mogą wyglądać smutno. Ty możesz wyglądać smutno, ja, ale drzewa? - zakpił.
Tony łypnął na niego lśniącymi oczami, pochmurniejąc i biorąc do serca słowa, które wtedy padły. Pozostały wbite niczym maleńkie drzazgi na kolejne paręnaście jesieni.
Jednakże nadszedł dzień, gdy Howard zapragnął odwołać wypowiedziane ciosy, przyznając rację synowi, a opłakujące drzewa znów zaścieliły gęsto liśćmi ścieżkę pod jego butami.
Chryzantemy wyglądały okropnie smutno na grobie jego dziecka.
CZYTASZ
it looks sad
FanfictionDrzewa wyglądały smutno, ale to Tony tak się czuł. Drabble na Chryzantemy 2018 Fragmencik jest powiązany z "i'll make it up to you", czyli one-shotem, który można znaleźć na moim profilu. Nie jest on obowiązkowy przed tą lekturą, aczkolwiek serdeczn...