- Czy drzewa płaczą? - pytanie wypłynęło z ust pięcioletniego chłopca, niewinnością ocieplając ich leniwy, jesienny spacer. - Wyglądają smutno.
- Co za nonsens - mężczyzna zdążył wciąć się przed odpowiedź małżonki przygotowaną na rozbrajającą, dziecięcą ciekawość. - Drzewa nie mogą wyglądać smutno. Ty możesz wyglądać smutno, ja, ale drzewa? - zakpił.
Tony łypnął na niego lśniącymi oczami, pochmurniejąc i biorąc do serca słowa, które wtedy padły. Pozostały wbite niczym maleńkie drzazgi na kolejne paręnaście jesieni.
Jednakże nadszedł dzień, gdy Howard zapragnął odwołać wypowiedziane ciosy, przyznając rację synowi, a opłakujące drzewa znów zaścieliły gęsto liśćmi ścieżkę pod jego butami.
Chryzantemy wyglądały okropnie smutno na grobie jego dziecka.
![](https://img.wattpad.com/cover/165279804-288-k335223.jpg)
CZYTASZ
it looks sad
FanfictionDrzewa wyglądały smutno, ale to Tony tak się czuł. Drabble na Chryzantemy 2018 Fragmencik jest powiązany z "i'll make it up to you", czyli one-shotem, który można znaleźć na moim profilu. Nie jest on obowiązkowy przed tą lekturą, aczkolwiek serdeczn...