Pisze sobie z kolegą i oczywiście jestem cała czerwona z powodu gorączki. Shino oczywiście jak to ona musiała wiedzieć o czym pisze i z kim , wiec zaczęła wyrywać mi telefon. Udało mi się go odzyskać , lecz nie na długo , bo Shino zaczęła gonić mnie po dwóch pokojach , żeby mi go zabrać. Skończyło się tym , że rzuciła się na mnie i wyrwała mi go wykorzystując to , ze mam łaskotki oraz to , ze dzieci bez kasku się nie bije. Leżałam na ziemi nie wiedząc co się dzieje. Po dość długiej chwili ruszyłam odzyskać swój telefon , lecz było trochę za późno , bo zaczęła pisać mu głupoty na mój temat. Wybuchłam śmiechem i zabrałam jej telefon. Napisałam do jej znajomych , a pózniej do mojego kolegi z którym wcześniej pisałam. Napisałam mu , żeby nie wierzył w nic co ona pisze i na moje szczęście mi uwierzył. Shino zaproponowała wymianę i wyciągnęła mój telefon lekko przed siebie. Oddałam jej telefon i swój szybko wyrwałam ... On tamtego momentu nie daje jej telefonu do ręki , bo boje się o jego życie
Mrówka jeśli to czytasz , to juz wiesz , dlaczego ci telefonu nie daje 😂😂
Zdjęcie , które wstawiłam na "tło" tego opowiadania to jest popis znajomosci ortografii mojej kol , której polonistka nie zaznaczyła jako błąd w tytule książki " Stary człowiek i Morze " polecam 👌🏻💕 pozdro miłego dnia bądź wieczoru Nwm kiedy to czytacie