Leżałam w łóżku, gdy nagle wszystkie wspomnienia do mnie wróciły:
-Wrócisz po mnie mamusiu?
-oczywiście, że tak słonko
-Kocham Cię mamusiu! - nie odpowiedziałaTo wszystko każdej nocy do mnie
wracało, jak obiecywała, że wróci po mnie. Kłamała bezczelnie małemu dziecku prosto w oczy...
Wierzyłam, że wróci.
Mijały dni, tygodnie, miesiące, lata i jak się można domyśleć nie
wróciła...
Kiedy inni powtarzali mi, że ona nie wróci krzyczałam na nich, żeby tak nie mówili. Powtarzałam, że kłamią. Widziałam tylko wtedy na ich twarzy uśmieszki pełne pogardy.
Teraz zdałam sobie sprawę jaka byłam naiwna i głupia...
I tak oto od 11 lat mieszkam w domu dziecka : ) ciekawie co? W moim życiu ciągle goszczą rozczarowania. Pewnie część z Was zastanawia się czy ktoś mnie zaadoptował lub czy miałam jakąś rodzine zastępcza otóż tak, miałam rodzine zastępczą, ale też postanowili pozbyć się mnie, nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy z resztą świata...
Po wszystkich tych złych wspomnieniach postanowiłam się wziąść szybki prysznic i położyć się spać oczywiście nie było mi dane zrobić tak jak napisałam, ponieważ to by było zbyt piękne...
Gdy wychodziłam z pokoju usłyszałam ten znienawidzony głos:
- Kogo my tu mamy? Naszą małą bezbronną Rey.
- Odpierdol się Mad - nigdy bym się jej nie postawiła, ale dzisiaj czuje, że mam moc pokaże tej suce, że też mała bezbronna Rey umie się postawić!
- Ooo zawiało grozą, chyba się dalej nie nauczyłaś, że mnie się nie stawia tępa szmato!
Wiedziałam, że dobrze nie jest i wpierdol mam gwarantowany...
I nagle, gdy zaczęła się do mnie zbliżać cała pewność siebie znikła.
- Teraz ci pokaże mała dziwko!
I tak oto w ten sposób Mad zaciągnęła mnie do pokoju gdzie nie ma kamer i porządnie pobiła. Bolało strasznie, ale zdążyłam się przyzwyczaić, że w tym pierdolonym burdelu dostaje się wpierdol na obiad, śniadanie i kolację nawet za nic, po prostu za żywota.
Gdy leżałam już na ziemi cała obolała Mad rzuciła standardowym tekstem:
- Masz nikomu nie mówić bo inaczej skończy się to dla ciebie jeszcze gorzej niż teraz zrozumiano?
Nic nie odpowiadałam powtórzyła to samo, ale dwa razy głośniej. Tym razem odpowiedziałam ledwo słyszalnie:
- Tak
Odchodząc opluła mnie i zostawiła samą. Leżałam na podłodze jeszcze chwile po czym z trudnością wstałam i cała obolała poszłam wziąść ciepły i kojący prysznic. Pod prysznicem oczywiście nie obyło się bez płaczu i rozmyślaniem dlaczego ja mam takie przejebane życie? Za jakie grzechy?Hejka :) Zaczynamy z nowym opowiadaniem mam nadzieję, że wam się spodoba! ❤️
CZYTASZ
Save me
Ficção AdolescenteHistoria 16 latki, która w wieku 4 lat została oddana do domu dziecka. Tam zbyt kolorowo nie jest... Znęcanie psychicz oraz fizyczne nad młodą Rey jest tam na porządku dziennym. Jak poradzi sobie Rey, z kolejnymi problemami? Co zrobi gdy...