Stark podrywa czytelniczki

1.1K 31 0
                                    

Hej! Cześć! Dzień dobry! Przychodzę do was z odpowiedziami na wasze pytania. Zaraz powinni przyjść Avengers i Danielle Stark.

(Avengers i Danielle wchodzą do pokoju)

Oo... O wilku mowa. Hej wam. Przywitajcie się ładnie i zajmijcie miejsca.

Avengers i Danielle: Cześć

Mam nadzieję, że jesteście gotowi.

Tony: Czekaj.

Stark nie płacą mi za czekanie na Ciebie.

Tony: To powinni zacząć. Dzwoń do szefa w tej sprawie.

(Wyciągam telefon i wybieram numer do mojego szefa. W pomieszczeniu rozlega się dzwonek telefonu)

Bruce: Tony, twój telefon dzwoni. Odbierz go.

Tony(przez telefon): Tony Stark przy telefonie.

(Przez telefon) Szefie, da mi szef jeszcze dodatkową pensję za czekanie na niejakiego Anthonego Starka?

Tony(przez telefon): Dobra. Już jest na koncie.

Może zacznijmy od Steve'a, ale tak profilaktycznie to opuść pomieszczenie Stark.

Tony: Zgłaszam sprzeciw.

Oddalam sprzeciw. Danii przypilnuj Tonego w drugim pokoju.

Danii: Muszę?

Tak

Danii: Zawołaj Chrisa. Jemu się na pewno nudzi.

Jarvis. Przyślij mi tu Chrisa.

Jarvis: Panicz Stark został poinformowany, panno Magdaleno.

(Chris wchodzi do pokoju)

Chris: Co się stało Madziu?

Twój ojciec robi problemy i zabierz go stąd.

Chris: Spoko. I tak Pepper to szuka, bo ma do niego jakąś sprawę.

Tony: To ja idę zobaczyć, co chce ode mnie Pepper.

Chris: To ja pójdę z Tobą.

(Tony i Chris opuszczają pomieszczenie)

Przejdźmy do pytania. A brzmi ono tak: Co myślisz o Starku?

Steve: Czasami wkurzający, czasami zachowuje się jak kobieta, a czasami da się z nim pogadać normalnie.

Dobra następne pytanie jest do Natashy. Jak Ci się mieszka z tą chołotą(avengersami) oprócz Danii?

Natasza: Z Clintem da się wytrzymać. Steve, gdyby nie mówił notorycznie "Język" to nawet dobrze, ale bywa wkurzający. Stark jak to Stark. Bruce spokojny. Thor za dużo rozwala. A ogólnie to nie polecam z nimi mieszkać.

A propos naszego miliarder, to gdzie on jest? Nat, jest jeszcze jedno pytanie dla Ciebie.

Danii: Poszedł do Pepper i pewnie robią coś razem.

Jarvis. Zawołaj Starka. I mnie nie interesuje, że jest zajęty.

Jarvis: Już powiadamiam pana Starka.

W tak zwanym międzyczasie, Clint odpowie na pytanie. Lubisz Danii?
Przyznam, że to bardzo ciekawe pytanie.

Clint: Wielbię Cię, młoda, za to jak ojcu potrafisz pocisnąć.

Danii: Miło mi to słyszeć. Masz dużego plusa u mnie.

(Stark wchodzi do pokoju i zapina koszulę)

Tony: No nawet we własnym wieżowcu nie mam z ani trochę prywatność.

Moja wina, że twoi fani mają pytania do Ciebie? Tasha, pytanie brzmi:
Oo, rudy, rudy, rudy rydz! Lisico, nauczysz mnie walczyć?

Natasha: Moja droga, ja nie jestem lisicą. Co do korków z walki to się jeszcze zastanowię.

Panie Egoisto są dwa pytania skierowane do Ciebie.
Jak można mieć takie ego?

Tony: Będziesz mną to się dowiesz. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak to jest to poproszę jakiś kontakt do Ciebie, moja droga.

Danii: Tato... Wstyd mi za Ciebie.

Tony: No co? Jestem jeszcze piękny i młody. Muszę się wyszaleć.

Przeciętny czterdziestotrzylatek ma już dzieci i żonę. Dzieci to masz rozsiane po świecie i tylko jedno obok Ciebie. A Ty gdzie masz żonę?

Tony: Siedzi przede mną i mną rządzi.

Stark to jest mega słabe. Następne pytanie do Ciebie. TY DZBANIE, CZEMU NIE MÓWIŁEŚ, ŻE MAM RODZEŃSTWO?! STRANGE SIĘ DOWJE, OJ MASZ PRZERĄBANE!!

Tony: To nie pytanie tylko groźba od córki, o której nie wiem.

Danii: Ja wiedziałam, że mam rodzeństwo. Ale nie wiedziałam, że moja siostra potrafi tak opieprzyć ojca. Ucz mnie siostrzyczko.

Tony: A o jakiego Strange'a chodzi?

Dowiesz się mój drogi porywaczu niedługo. Steve pytanie do Ciebie. Babciu kochana, co z Barnesem? Brakuje mi tej twojej śliwki.

Steve: Zostawię to bez komentarza.

I na koniec nasza kochana Danielle Stark. Danii masz sporo pytań. Możemy zaczynać?

Danii: Zawsze i wszędzie, reporterko.

Pierwsze pytanie. Jak układa ci się z bratem?

Danii: O dziwo dobrze. Przynajmniej mam brata, z którym zawsze pośmieję   się z Avengers.

Next question. Jak to jest mieć brata?

Danii: Tak samo fajne jak mieć ojca z hajsem.

Macie wspólne zainteresowania?

Danii: Filmy akcji i komediowe, książki, nabijanie się z naszych superbohaterów, gry na konsolę i tworzenie nowych technologii. Ostatnio opatentowaliśmy latający wózek inwalidzki. Mamy zamiar wprowadzić go na rynek.

Ooo fajnie. Ostatnie pytanie i jesteś wolna. Kochana, moja siostrzyczko. Pewnie nas dużo na świecie, rozumiesz, stary nie odpuści sobie żadnej kobiety – EKHEM. Jednak, jak oceniasz życie? Luksusu, fani...

Danii: Jestem pewna, że jest nas dużo i doskonale rozumiem, bo przecież stary "jest piękny i młody". Musi się młodzieniec wyszaleć. Szczerze to chciała bym poznać, jak to jest być szarą Amerykanką. Luksus mi się znudził, fanów mam dość.

A ja myślałam, że kochasz fanów.

Danii: To źle myślałaś. Wiem, że są dwa pytania do Ciebie. Więc pozwól mi je odczytać.

Spoko. (Przekazuje Danii kartkę z pytaniami)

Danii: Ciężko pisze taką książkę?

Bardzo ciężko. Szkoła to jest najgorszy czas, jaki może być.

Danii: Skąd pomysł na książkę?

Na podstawie the Sims 2, gdzie mam właśnie miasto z wszystkimi Avengersami i ich rodzinami. Właśnie  simsowy brat Starka miał właśnie córkę o takim samym imieniu co Danii. I na podstawie tego samego brata jest w trakcie powstawania kolejna książka tylko tym razem o przygodach Sharon Quill.

Danii: Łoo... Fajnie. A ten simsowy brat starego to fajny był?

Częściej nim grałam niż twoim ojcem. Bo z Pepper miał trzech synów i był brzydszy niż teraz w realu.

Danii: I ostatnie pytanie na dziś. Czy dojdą takie postacie jak Loki, Bucky, Wanda itp.? Z chęcią zobaczyłabym dr. Strange.

Mam w planach, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
Koniec na dziś. Dziękuję za pytania. Mam nadzieję, że było chociaż trochę śmiesznie. Byli ze mną Avengers wraz z Dani.

Avengers i Danielle: Byliśmy.

Byłam też ja. I do zobaczenia w rozdziałach.

Avengers oczami młodej Stark//w trakcie poprawekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz