Byłabym wdzięczna za komentarze pod tymi opisami, ponieważ strasznie się napracowałam i zależy mi, aby poznać waszą opinie na ten temat 💓💖
Piotrek - Był piękny, słoneczny dzień. Biegałaś po parku. Nagle zauważyłaś grupkę bardzo przystojnych chłopców. Postanowiłaś usiąść na ławce na przeciwko nich. Od razu mu się spodobałaś, co zauważyli jego przyjaciele. Zaczęli namawiać Piotrka, żeby do ciebie podszedł i zagadał. Chłopak był jednak zbyt nieśmiały. Zorientowałaś się o co chodzi i sama podeszłaś.
- Hej, jestem [T.I.]. - Uśmiechnęłaś się szeroko. -Hej jestem Piotrek a to...- Nie zdążył dokończyć, ponieważ zauważył, że jego znajomi już dawno sobie poszli. Nie przejął się tym wcale.
Rozmawialiscie tak jeszcze przez kilka minut, po czym w kieszeni bluzy, którą miałaś na sobie, zadzwonił telefon. To była twoja mama. Odebrałaś. Powiedziała ci, że musisz wracać jak najszybciej do domu, bo kurier przyniósł twoją paczkę, w której były nowe buty marki nike. Wstałaś bez pożegnania i zaczęłaś jak najszybciej biec do domu.
Wojtek - Miałaś wielkiego doła, ponieważ dwa dni temu umarł twój piesek. Kochałaś go tak bardzo, że od czasu jego śmierci nie wychodziłaś z domu. Twoja najlepsza przyjaciółka zaczęła się o ciebie martwić. Kiedy do ciebie przyszła zauważyła tylko stos chusteczek na łóżku i otwarty laptop, na którym leciał jakiś serial. Byłaś zaskoczona nagłą wizytą dziewczyny.
- Co ty tu robisz? - zapytałaś zapłakanym głosem.
- Ogarnij się. Mam dla ciebie niespodziankę. I nie przyjmuje odmowy - powiedziała radośnie dziewczyna.
- Ale...- Nie dałaś rady dokończyć, ponieważ ona ci przerwała:
- Nie ma żadnych ale. Masz piętnaście minut. Jeśli się nie ubierzesz, wyciągnę cię z domu w tym dresie.
Wiedziałaś, jaka jest dziewczyna i ona wcale nie żartowała. Po ustalonym czasie byłyście już w drodze.
- Gdzie my idziemy? - zapytałaś smutnym głosem.
- Do schroniska wybrać ci nowego pupila - Powiedziała z zadowoleniem.
Na twojej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Pięć minut później byłyście już na miejscu. Kiedy weszłaś pierwszym co rzuciło ci się w oczy był chłopak, który właśnie nasypywał karmę do jednej z misek.
- Hej dziewczyny! - odezwał się brunet
- Hej! - odpowiedziałyście jednicześnie.
- Co was tu sprowadza? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
- Właściwie przyjaciółka szuka...- Twoja towarzyszka nie zdążyla dokończyć, ponieważ przerwalas jej w połowie zdania.
- PRACY! - Chłopak spojrzał się na ciebie cały rozpromieniony. -Nareszcie kogoś znaleźlismy! Już zaczynałem wątpić, że tego dokonamy!
Na twojej twarzy również gościł ogromny uśmiech.
- Dam ci mój numer. - zaczął chłopak - Możesz dzwonić jakbyś miała jakieś wątpliwości w sprawie pracy albo gdybyś miała ochotę na miłe towarzystwo.- Wziął długopis, który leżał na biurku i zapisał swój numer telefonu na twoim nadgarstku.
Miłosz - Siedziałaś w domu swojego starszego brata, oglądając jakiś program historyczny o II wojnie światowej. Nabrała cię ochota na lody, więc wstałaś i podeszłaś do lodówki. Otworzyłaś ją, ale nie było twojego ulubionego smaku.
